Kinga Lada Krawczyk, Monika Rojek Kałek oraz Anna Mazur – to trzy panie, które prawdopodobnie będą obok siebie na liście PiS do Rady Powiatu Dębickiego. Jeśli nic się nie zmieni to Kinga Lada-Krawczyk wystartuje z miejsca czwartego, piąta będzie Monika Rojek Kałek a szósta Anna Mazur.
Ciche zwycięstwo w tej rywalizacji odniosła Kinga Lada Krawczyk. Według naszych informacji wszystkie trzy panie zawzięcie rywalizowały pomiędzy sobą o jak najwyższe miejsce na liście. Rozsądzić je miał poseł Jan Warzecha. Poseł unika otwarcie słów o konflikcie pomiędzy paniami, bardziej skłania się do mówienia o rywalizacji.
-To była rywalizacja, a nie konflikt – mówi Jan Warzecha. Wszystkie panie są jednakowo dobrymi kandydatkami, a o kolejności na liście zadecydował statut partii. Stąd też taki układ.
Może to i była rywalizacja, ale bardzo ostra. Z naszych informacji wynika, że niektóre kandydatki interweniowały nawet u władz wojewódzkich w Rzeszowie chcąc zdobyć dla siebie jak najwyższe miejsce na liście. Ale tam odsyłano je do Dębicy, bo tu decyduje się o kształtach list wyborczych. A wszystko skupiało się na głowie biednego posła, który musiał pogodzić ambitne panie. Wczoraj ustalono wspomnianą wyżej kolejność.
-Teraz panie powinny skupić się na dobrej kampanii wyborczej – dodaje Jan Warzecha. Niezależnie od miejsca wszystkie mają takie same szanse aby wejść do Rady Powiatu.