Betina (nr w azylu 318) trafiła do dębickiego przytuliska we wrześniu 2014 r., była wtedy już w bardzo zaawansowanej ciąży. (Zdjęcie jest aktualne, suka jest mocno otyła i w sumie może wyglądać jakby była szczenna) Jej synek po kilku tygodniach od narodzin znalazł dom. Ona trafiła do boksu z innymi bezdomniakami. Najpewniej zanim znalazła się w azylu nie wiedziała co regularne karmienie. Niekontrowana zaczęła tutaj pochłaniać ogromne ilości jedzenia. Mogłaby jeść za wszystkie psy. Doszło do tego, że kiedy przyszło do spaceru Betina nawet nie chciała wychodzić z kojca. Kiedy inne psy prostowały łapy – ona pałaszowała karmę. W efekcie zajmuje teraz niechlubne pierwsze miejsce na liście psów otyłych w azylu. Już nawet opuszczenie boksu na krótką chwilę sprawia, że bardzo się męczy i chce wracać. Od niedawna jest odchudzana, ale efektów jeszcze nie widać. Betina potrzebuje rozsądnego właściciela, który będzie potrafił dozować jej karmę i pozostanie niewzruszony na to, że „przecież tak patrzy”. Należy pamiętać, że jest psem i trzeba myśleć za nią – dawać jej tyle, ile zaleci lek. wet. Odchudzanie psa to żmudna praca, ale wszystko jest do zrobienia. Niedawno odwiedziliśmy po adopcji również zaokrągloną Tutti – jej pani jest własnie na etapie odchudzania suni. Trzymamy mocno kciuki, żeby i Betinie udało się znaleźć tak mądrych i odpowiedzialnych opiekunów. Betina czeka na dom w dębickim azylu w bazie ZUM-u przy ul. Ratuszowej 12, tel. 14 681 64 86.