Sentymentalna podróż do przeszłości i Dębica z lat 70′

Brama wejściowa na stadion Wisłoki - lata 70'
Brama wejściowa na stadion Wisłoki – lata 70′

Blisko 300 niewywołanych klisz fotograficznych pozostawił po sobie Aleksander Król z Pustkowa Osiedla. Dzisiaj jego córka Ewa Król skanuje stare klisze, ogląda zdjęcia z lat 70′  i w ten sposób poznaje tatę który odszedł gdy miała zaledwie 5 lat. To także zapis obrazu miasta z tamtych lat. Na zdjęciach można zobaczyć m.in. bramę wejściową na stadion Wisłoki, przemarsz pochodu czy widok na kościół Świętej Jadwigi od strony ul. Puszkina i Kościuszki.

Aleksander Król  urodził się w 1945 roku w Dębicy. Razem z rodzicami Wincentym i Ireną Królami oraz dwoma braćmi :Władysławem (młodszym) i Janem (starszym) mieszkali przy ul. Kościuszki. W Dębicy Aleksander ukończył szkołę średnią dzisiejszy „Mechanik”. „Tata najpierw pracował na kolei, a potem w zakładzie tworzyw sztucznych w Pustkowie Osiedlu. Po ślubie z moją mamą  rodzice na początku przez jakieś 2 lata mieszkali w Pilźnie, a potem dostali mieszkanie w Pustkowie i tu już zostali” – opowiada Ewa Król.
Jak wspomina mama Ewy Król Aleksander Król od zawsze był pasjonatem fotografii, robił mnóstwo zdjęć i miał kilka aparatów fotograficznych wśród których były m.in. aparaty marki Agfa, Zenit i  Zorka. „Do dziś

mam aparat taty Agfa, chociaż niestety już nie działa” – mówi Ewa Król. Aleksander Król miał też własną ciemnię fotograficzną.
Na wyciągniętych z zakamarków mieszkania klisz wyłania się czarno-biały obraz lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. Spotkań rodzinnych, uroczystości szkolnych, widoków Dębicy, Pustkowa i Pilzna. Są też niezidentyfikowane miejsca i bohaterowie zdjęć. Umieszczając je na swoim profilu na FB Ewa Król prosi :” Jeśli ktoś wie gdzie były robione zdjęcia lub jeśli zna osoby ze zdjęć – proszę pisać w komentarzach pod zdjęciem lub oznaczyć”. Dotychczas zeskanowanych zostało zaledwie kilka klisz z blisko 300. Na każdej z nich jest od kilkunastu do 36 zdjęć.  Ostatnie zdjęcia zostały wykonane 29 lat temu, w 1987 roku tuż przed śmiercią Aleksandra Króla. Jego córka Ewa  miała wówczas 5 lat.

Podziel się z innymi

Shares
Previous slide
Next slide

Więcej informacji...

My i nasi partnerzy uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika my i nasi partnerzy możemy korzystać z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych oraz identyfikację poprzez skanowanie urządzeń.

Kliknięcie w przycisk poniżej pozwala na wyrażenie zgody na przetwarzanie danych przez nas i naszych partnerów, zgodnie z opisem powyżej. Możesz również uzyskać dostęp do bardziej szczegółowych informacji i zmienić swoje preferencje zanim wyrazisz zgodę lub odmówisz jej wyrażenia. Niektóre rodzaje przetwarzania danych nie wymagają zgody użytkownika, ale masz prawo sprzeciwić się takiemu przetwarzaniu. Preferencje nie będą miały zastosowania do innych witryn posiadających zgodę globalną lub serwisową.