Do naszej redakcji zadzwonił dziś bardzo zdenerwowany właściciel całkiem sporej dębickiej firmy i prawie krzycząc poprosił nas, żebyśmy nie publikowali materiałów przyciągających uwagę jego pracowników w czasie pracy. „No cała firma siedzi mi na Ziemi Dębickiej i zgaduje co to za miejsca na zdjęciach! – mówił oburzony. No co to za granda, tak nie może być! Nie możecie publikować tych zdjęć poza godzinami pracy!?
W toku rozmowy okazało, się że publikowane zdjęcia Dębicy z różnych okresów tak bardzo rozpaliły wspomnienia pracujących tam osób, że większość z nich dzień pracy rozpoczyna od wizyty na naszym portalu i tak samo kończy. Tak było wczoraj i tak, według relacji naszego rozmówcy, jest również dzisiaj.
Trudno ukryć, że bardzo nas cieszy taka informacja. Faktycznie materiały związane z historią miasta cieszą się ogromnym powodzeniem i wywołują żywą dyskusję wśród naszych Czytelników co widać zwłaszcza na profilu FB Ziemi Dębickiej. Możemy jedynie zaapelować, aby wizyty na Ziemi nie kolidowały z obowiązkami pracowniczymi, ale wiedząc, że ludzka natura jest słaba a ciekawość bardzo silna zdajemy sobie sprawę, że apel ten może nie być skuteczny. Pozdrawiamy wszystkich odwiedzających Ziemię Dębicką i zapraszamy do nas. W godzinach pracy i poza nimi również.
Naszego rozmówcę przepraszamy za kłopoty i odpowiadając na jego pytanie czy posiadamy stare zdjęcie z terenu parafii Straszęcin przyznajemy, że tak. Mamy kilka zdjęć i czekają one na publikację. Zapraszamy do śledzenia naszego portalu. Pozdrawiamy serdecznie 🙂
Jedno z nich – wcale nie najstarsze – zamieszczamy powyżej z pytaniem co ono przedstawia?