Dziś w kościele pw. Ducha Świętego odbyły się uroczystości pogrzebowe tragicznie zmarłego misjonarza ks. Adama Bartkowicza. Przed głównym ołtarzem podczas mszy wystawiona została urna z prochami kapłana oraz jego fotografia. W pogrzebie wzięło udział wielu mieszkańców Dębicy, jego rodzina, znajomi, przyjaciele oraz przedstawiciele duchowieństwa. Ks. Adam spoczął na cmentarzu komunalnym w Dębicy przy ul. Cmentarnej.
„Zebraliśmy się żeby pożegnać ks. Adama Bartkowicza z Stowarzyszenia Misji Afrykańskich. Jego odejście do Pana wciąż pozostaje wielkim szokiem, że nie ma go już wśród nas. Jesteśmy tutaj, żeby dziękować Bogu za jego życie i jego posługę kapłańską. Jesteśmy tutaj, żeby celebrować jego życie i kapłaństwo. Ks. Adam urodził się 1 kwietnia. Niedługo byłyby jego 35 urodziny. 22 czerwca 2013 roku przyjął święcenia kapłańskie. Był osobą która była zafascynowana Afryką. SMA ma za podstawowy cel ewangelizację Afryki. Ks. Adam chciał się dzielić swoją wiarą w Jezusa Chrystusa.
Zawsze był gotów pomagać innym. Ks. Adam bardzo lubił samoloty. Wiedział ile jest miejsc siedzących w danym samolocie. Myśląc o odległych wioskach masajskich chciał zrobić kurs pilota, żeby do nich docierać. Był misjonarzem z powołania. Ks. Adam poszedł za głosem powołania a nie było to powołanie łatwe. Misyjne posłuszeństwo zaprowadziło go na kraj świata. Został posłany przez Boga do Afryki. Wstępując do SMA poświęcił się tym ludziom. Zdawał sobie sprawę z tego jak ważna była jego rola jako ambasadora Chrystusa. Niósł ludziom w Tanzanii słowo, że Bóg ich kocha, że są dla niego ważni. Przypominał ludziom o tym, że ich proste, trudne życie było ważne.
Ks. Adam dobrze znał słowa papieża Jana Pawła II: „Działalność misyjna stanowi ważne wyzwanie dla kościoła”. Głosił ewangelię ludom Afryki z dwóch plemion. Formował podstawowe kultury społeczne tamtejszych ludzi. Nigdy nie zapominał o tych ludziach. Ks. Adam był świadkiem Chrystusa. Wierny był słowom założyciela SMA : „Nie zaniechać niczego aby dzieło boże wzrastało” – słowa założyciela zakonu. Ks. Adam głosił Chrystusa do końca. Oddał życie za Afrykańczyka i księdza. Jakże piękne to świadectwo” – mówił podczas kazania współbrat śp. ks. Adama Bartkowicza.