Chleb w domu rodzinnym i potem już w moim piekło się w piecu chlebowym. Trzeba było kupić drożdże i rozczynić je w letniej wodzie. Do dzieżki, takiej okrągłej drewnianej miski,
Do niecodziennego znaleziska doszło podczas remontu budynku należących do KRP Igloopol w Straszęcinie. W piwnicy jednego ze zrujnowanych budynków odkryto niewielkie pomieszczenie
Chleb w domu rodzinnym i potem już w moim piekło się w piecu chlebowym. Trzeba było kupić drożdże i rozczynić je w letniej wodzie. Do dzieżki, takiej okrągłej drewnianej miski,
Do niecodziennego znaleziska doszło podczas remontu budynku należących do KRP Igloopol w Straszęcinie. W piwnicy jednego ze zrujnowanych budynków odkryto niewielkie pomieszczenie
Projekt i realizacja: Piotr Czuchra