Niegdyś był to bardzo znany dom w którym przed II wojną światową mieszkał Samuel Horowitz (1869-1923) rabin Dębicy. Dzisiaj drewniany obiekt z rzucającymi się w oczy dwoma kominami przy ul. Piaski to sterta desek z zapadniętym dachem. Próba wejścia do tego co pozostało po domu rabina może grozić uszczerbkiem na zdrowiu. Widok od ulicy Piaski jest po prostu opłakany.
I o ten opłakany, szpecący wygląd miasta widok zapytała podczas dzisiejszej sesji Rady Miejskiej w Dębicy radna Joanna Ożóg. „Przy ulicy Krakowskiej koło Apteki Centrum stoi ruina. Jest to strasznie zaniedbane, pełno tam jest śmieci i przebywają tam różni ludzie. Jeżeli nie mamy na to wpływu, bo to nie jest działka miejska to niech to sobie właściciel ogrodzi, żeby to jakoś wyglądało, bo obecnie wygląda to tragicznie”.
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że właścicielem terenu ze znajdującą się na niej ruiną domu rabina jest jeden z dębickich przedsiębiorców. Próbowaliśmy się z nim skontaktować, ale niestety dzisiaj nam się to nie udało. A stan tej nieruchomości znajdującej się w ścisłym centrum miasta pozostawia bardzo wiele do życzenia. Podobnie jak sąsiadującej z nią działki oddzielonej ulicą Piaski na której kiedyś stała synagoga rabina. Dzisiaj obiekt już nie prawie nie istnieje. Pozostały tylko fragmenty ścian, reszta została wyburzona. Teren został ogrodzony parkanem z blachy i tak stoi od kilku lat.