Aż osiem razy wyjeżdżali wczoraj dębiccy strażacy do różnego rodzaju zdarzeń. Wciąż dominującymi powodami ich interwencji są pożary traw. Wczoraj było ich cztery – w Bączałce, Zawadzie, Lipinach i Nagoszynie. W Latoszynie zapaliła się sadza w kominie, a w Kozłowie strażacy gasili pożar budynku gospodarczego. W Dębicy na ulicy Tuwimo pomagano przy otwarciu zamkniętego mieszkania, a w Pustkowie Osiedlu zabezpieczano miejsce wypadku samochdowego.