Policjanci zatrzymali kobietę podejrzaną o kradzież pieniędzy i biżuterii. Zatrzymana opiekowała się dzieckiem pokrzywdzonych. Podczas ich nieobecności, kradła z domu pieniądze. Od maja, kiedy została zatrudniona, skradła ponad 33 tys. złotych oraz srebrną biżuterię o wartości 400 złotych. Wpadła, bo właściciele mieli w domu kamerę. Policjanci odzyskali 4.3 tys złotych, a kobieta usłyszała zarzut kradzieży.
Policjanci zostali zawiadomieni przez pokrzywdzonych, że kobieta, która opiekowała się ich dzieckiem, okradała dom podczas ich nieobecności. Od kiedy rozpoczęła pracę, z domu zginęło ponad 30 tys. złotych. Kobieta wpadła, ponieważ właściciele posiadali domowy monitoring, a po kradzieżach, podejrzewając kobietę, zainstalowali dodatkowe kamery. To one zarejestrowały, jak podejrzana wchodzi na piętro i przeszukuje komodę w sypialni.
Powiadomieni o przestępstwie policjanci zatrzymali opiekunkę, gdy we wtorek wychodziła z domu pokrzywdzonych. Kobieta do razu przyznała się do kradzieży. Policjanci znaleźli przy niej skradzione w tym dniu pieniądze w kwocie 1800 złotych, a podczas przeszukania w jej domu znaleźli kolejne 2,5 tys. złotych. Łączna wartość strat to 34 tys. złotych.
Prowadzący sprawę policjanci przedstawili 28-letniej mieszkance powiatu kolbuszowskiego zarzut kradzieży. Podczas wyjaśniania sprawy okazało się, że kobieta jest poszukiwana przez policjantów z Kolbuszowej. Miała odbyć karę pozbawienia wolności za wcześniejsze kradzieże. Po zakończeniu czynności została przewieziona do zakładu karnego.
Źródło: Podkarpacka Policja