Tę piękną rybę złowił dziś wieczorem w Wisłoce w rejonie Zawierzbia pan Michał Pietrucha. Ryba skusiła się na sztuczną przynętę – woblera. To imitacja ryby, która ciągnięta w wodzie zachowuje się jak żywa.
-Wędkuję odkąd pamiętam, ale dawniej to łapałem tylko na grunt bądź metodę Fedder. Na spining łapię od ponad roku systematycznie. Dzisiejszy szczupak to moja największa zdobycz – relacjonuje pan Michał.
Szczupak mierzył dokładnie 72 cm i ważył kilka kilogramów. Ile, dokładnie nie wiadomo, bo pan Michał nie miał przy sobie wagi. Panu Michałowi serdecznie gratulujemy zdobyczy i życzymy dalszych sukcesów!