Trzy miesiące w areszcie spędzi mężczyzna podejrzany o współudział w oszustwach na szkodę seniorów. We wtorek zatrzymali go rzeszowscy funkcjonariusze wyjaśniający przypadki oszustw popełnianych metodą „na policjanta”. Rolą mężczyzny było odbieranie pieniędzy od osób starszych i przekazywania ich dalej. Zatrzymany współuczestniczył w oszustwach, do których doszło w Rzeszowie pod koniec września. Mężczyzna przyznaje się także do innych podobnych czynów, popełnionych na terenie całego województwa.
Policjanci z rzeszowskiej komendy, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej dla miasta Rzeszów, wyjaśniali przypadki oszustów popełnionych metodą „na policjant” Do przestępstw doszło w Rzeszowie pod koniec września. Ofiarami oszustów padły wtedy trzy mieszkanki Rzeszowa. Dzwoniąc do pokrzywdzonych i podając się za policjantów, przekonali kobiety do przekazania pieniędzy na kaucje dla członków rodziny, którzy mieli spowodować wypadki.
Pracujący nad sprawami funkcjonariusze z wydziału kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego, na podstawie zebranych informacji, wytypowali podejrzanego. Okazał się nim 55-letni mieszkaniec gminy Baligród. We wtorek policjanci pojechali na miejsce i zatrzymali podejrzanego. Na podstawie postanowienia prokuratora zabezpieczyli również przedmioty mogące być dowodami w sprawie. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.
Jak ustalili funkcjonariusze, zamieścił on w internecie ogłoszenie, że poszukuje pracy w charakterze kuriera. Na podany numer telefonu skontaktował się z nim nieznany mężczyzna i zlecił mu pracę. Zadaniem 55-latka było odbieranie pieniędzy od osób starszych i przesyłanie ich pod wskazany adres. Za swoją pracę dostawał wynagrodzenie i ewentualnie zwrot kosztów paliwa. Okazało się, że zatrzymany działał nie tylko w Rzeszowie. Odbierał wyłudzone pieniądze również w innych miejscowościach.
Na chwilę obecną mężczyzna usłyszał zarzuty współudziału w dwóch oszustwach. Nadzorujący postępowanie prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla 55-latka. W środę Sąd Rejonowy w Rzeszowie przychylił się do wniosku prokuratora, mężczyzna w areszcie spędzi najbliższe trzy miesiące.
Policjanci nadal pracują nad wyjaśnieniem przypadków kolejnych oszustw. Przewidują, że mężczyzna może usłyszeć jeszcze nawet kilkanaście podobnych zarzutów.
Źródło: Podkarpacka Policja