62-letnia mieszkanka gminy Cmolas padła ofiarą oszustów, którzy wczoraj dzwonili do kilkudziesięciu mieszkańców powiatu kolbuszowskiego. Kobieta straciła ponad 20 tys. złotych chcąc pomóc córce, która rzekomo spowodowała wypadek i potrzebowała pilnie pieniędzy. Na szczęście większość osób, które odebrały podobne telefony nie dała się oszukać.
Ponad trzydziestu mieszkańców powiatu kolbuszowskiego poinformowało wczoraj dyżurnego policji o podejrzanych telefonach. Scenariusz rozmowy był za każdym razem podobny. W słuchawce płacząca osoba podająca się za córkę lub innego członka rodziny, informowała najczęściej, że jest sprawcą wypadku i aby uniknąć więzienia potrzebuje pilnie pieniędzy na kaucję. Oszuści najczęściej dzwonili na telefony stacjonarne do miejscowości Kolbuszowa, Kolbuszowa Górna, Kolbuszowa Dolna, Mechowiec, Kupno, Cmolas i Zarębki. Na szczęście zdecydowana większość osób, które odebrały taki telefon od razu zorientowała się, że może mieć do czynienia z oszustwemi i odkładała słuchawkę. Mieszkańcy lub członkowie ich rodzin dzwonili na Policję, aby przekazać te informacje.
Niestety, jak się okazało i tym razem oszustom udało się zmanipulować mieszkankę gminy Cmolas. Kobieta chcąc pomóc córce, która rzekomo spowodowała wypadek, przekazała obcemu mężczyźnie ponad 20 tys. złotych.
Policjanci pracują nad ustaleniem sprawców tego przestępstwa.
Funkcjonariusze apelują o ostrożność. Nie dajmy się oszukać!
Źródło: Podkarpacka Policja