Przewodniczący Rady Miejskiej w Dębicy Mateusz Cebula uważa, że Dębica, aby się rozwijać musi poszerzyć swoje granice.
-Zasadnym byłoby między innymi włączenie do granic miasta tych terenów, które dziś nazywa się sypialniami Dębicy – mówi radny.
Zdaniem radnego naturalną linią do której mogłyby sięgnąć przyszłe granice Dębicy to linia autostrady.
– Uważam, że w granicach miasta powinien znaleźć się Kozłów, Pustynia oraz Zawierzbie i część Straszęcina. Warto rozważyć kolejne grunty na terenie gmin Czarna i Żyraków, których potencjał inwestycyjny nie jest obecnie wykorzystywany – mówi Mateusz Cebula. Bezwzględnie Dębica powinna przyłączyć wszystkie „sypialnie” (Zawierzbie, Nagawczyna, Latoszyn, Pustynia) będące naturalnym przedłużeniem tkanki miejskiej plus niezabudowane tereny z przeznaczeniem pod inwestycje.
Przewodniczący Rady Miejskiej uważa, że powinno to odbyć jedną decyzją, a nie metodą małych kroków.
-Konieczny jest duży krok w tej sprawie, aby miało to sens. Przyłączenie przykładowo samego tylko poligonu w Straszęcinie nie będzie takim impulsem rozwojowym. Konieczne są rozmowy i odpowiedzialne decyzje władz samorządowych poszczególnych gmin oraz konkretna oferta dla mieszkańców – uważa radny.