Dębickie gołębie, które tak wielu mieszkańcom dają się we znaki pojawiły się na poddębickch polach i tam żerują. To niespotykany widok, bo do tej pory ptaki te dokarmiane przez ludzi doskonale czuły się w mieście i nie miały potrzeby lecieć zdobywać pokarm poza Dębicę. Teraz mieszkańcy w obawie przed koronawirusem pozostają w domach i nie karmią gołębi, a ptaki pozbawione pokarmu muszą same się o niego zatroszczyć. I lecą na okoliczne pola.
-I oby je tam jastrzębie pożarły ! – pisze do naszej redakcji nasz Czytelnik, który jest zmęczony wieloletnią walką z gołębiami niszczącymi elewację jego domu.
Tak też się może stać i część gołębiej populacji stanie się ofiarą jastrzębi, krogulców i innych skrzydlatych drapieżników, których liczba od wielu lat systematycznie rośnie.