Chleb w domu rodzinnym i potem już w moim piekło się w piecu chlebowym. Trzeba było kupić drożdże i rozczynić je w letniej wodzie. Do dzieżki, takiej okrągłej drewnianej miski, wlewało się ten zaczynem i sypało mąkę. Trzeba było to dobrze zamieszać i wtedy powstawało takie rzadkie ciasto. Potem zostawiało się je na noc, żeby … Czytaj dalej O pieczeniu chleba, Wielkanocy i czasach swojego dzieciństwa opowiada na archiwalnym nagraniu Ś.P. Maria Kolakowska
Skopiuj adres i wklej go w swoim WordPressie, aby osadzić
Skopiuj i wklej ten kod na swoją witrynę, aby osadzić element