Za jazdę po alkoholu odpowie dwóch mieszkańców powiatu dębickiego. 22-latek, kierujący mini, wypadł z drogi i wjechał na łąkę. Mężczyzna miał blisko 3 promile, a samochód, którym kierował był niedopuszczony do ruchu. Świadkowie, widzący to zdarzenie, powiadomili policję. Kolejnego nietrzeźwego kierowcę policjanci zatrzymali do kontroli na ulicy Targowej. 19-letni kierowca bmw miał blisko 2 promile.
Pierwszy kierowca został zatrzymany w piątek przed godz. 21, w Brzeźnicy. W tym przypadku interweniowali świadkowie zdarzenia. Na ich oczach kierujący mini one, wypadł z drogi i zatrzymał się na przydrożnej łące. Świadkowie pobiegli do auta i chcieli udzielić pomocy poszkodowanym. Szybko okazało się, że kierujący jest pijany.
Skierowani na miejsce policjanci zastali agresywnego kierowcę, 22-letniego pasażera i świadków zdarzenia. Kierującym okazał się 26-letni mieszkaniec Brzeźnicy. Funkcjonariusze sprawdzili stan jego trzeźwości. Alkomat wskazał 2,7 promila alkoholu w jego organizmie.
Podczas sprawdzania w policyjnych bazach okazało się, że pojazd, którym kierował nie posiadał aktualnych badań technicznych. Funkcjonariusze ustalili również, że chwilę wcześniej, nietrzeźwy kierowca mini, uderzył w znak drogowy na sąsiedniej ulicy. 26-latkowi zostało zatrzymane prawo jazdy.
Do kolejnego zatrzymania doszło niespełna trzy godziny później na ulicy Targowej. Około godz. 23:30, policjanci dębickiego wydziału ruchu drogowego, zatrzymali do kontroli drogowej kierującego bmw. Funkcjonariusze skontrolowali stan jego trzeźwości. 19-letni mieszkaniec Stasiówki, miał 1,7 promila alkoholu w organizmie. Funkcjonariusze zgodnie z obowiązującymi przepisami zatrzymali prawo jazdy pijanemu kierowcy, a pojazd zabezpieczyli na policyjnym parkingu.
Teraz za kierowanie pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości obaj mężczyźni odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara pozbawienia wolności do 2 lat, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna