Policjanci zatrzymali dwóch braci, którzy zajmowali się nielegalną uprawą marihuany. Mężczyźni mieli swoje plantacje w kilku miejscach, na terenie gminy Radomyśl Wielki. Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie 150 krzewów konopi indyjskich i sprzęt elektroniczny. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty. Prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór.
Policjanci, którzy na co dzień zajmują się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, przeszukiwali posesje, samochody oraz ustalone miejsca, na terenie gminy Radomyśl Wielki, gdzie ujawnili uprawę konopi. Policjanci ustalili, że dwóch braci, w wieku 31 i 32 lat zajmowało się tym nielegalnym procederem.
Podczas przeszukania, w budynku gospodarczym należącym do jednego z braci, funkcjonariusze ujawnili 23 krzewy konopi. Kolejnych 114 roślin, zabezpieczyli w lesie znajdującym się obok tej posesji. Na łące przy budynku, należącym do drugiego z braci, policjanci zabezpieczyli jeszcze 30 krzewów konopi. Rośliny były w różnych fazach wzrostu.
W toku wykonywanych czynności, kryminalni z Mielca zabezpieczyli sprzęt elektroniczny – telefon, laptop oraz rejestrator kamery monitoringu, który obejmował miejsca uprawy. Policjanci ustalili, że mężczyźni uprawiali marihuanę, ponieważ chcieli osiągnąć jak największe korzyści finansowe.
Obaj bracia zostali zatrzymani. Mężczyźni usłyszeli już zarzut uprawy konopi indyjskich, przyznali się do winy i złożyli wyjaśnienia. Prokurator zastosował wobec nich środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu opuszczania kraju.
W sprawie trwają dalsze czynności.