Terytorialsi z 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej wraz z kolegami z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich rozpoczęli I Rajd motocyklowy weteranów na Podkarpaciu. Dziś rano, z terenu 1. Batalionu Strzelców Podhalańskich wyruszył piętnastoosobowy motocyklowy kordon żołnierzy, którzy odwiedzą groby swoich kolegów i zapalą na nich znicz. Uczestnikom rajdu duchowe wsparcie zabezpiecza ks. ppor. Jerzy Skimina – kapelan 32. Batalionu Lekkiej Piechoty z Niska.
Dziś rano na terenie 1. Batalionu Strzelców Podhalańskich rozpoczął się II etap 1. Rajdu Motocyklowego Weteranów. Terytorialsi z 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej wraz z kolegami z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich pokonają trasę: Rzeszów – Racławówka – Dębica – Stalowa Wola – Szczecyn – Rzeszów. Motocykliści zgodnie z założeniami akcji odwiedzą groby swoich kolegów, aby zapalić znicz i oddać hołd poległym poza granicami kraju.
I Rajd Motocyklowy Weteranów rozpoczął się 29 maja podczas obchodów Dnia Weterana Działań Poza Granicami Państwa oraz Międzynarodowego Dnia Uczestników Misji Pokojowych ONZ. W całej Polsce na I Motocyklowy Rajd Weteranów zgłosiło się blisko 300 żołnierzy
i pracowników resortu obrony ze wszystkich rodzajów sił zbrojnych. W czerwcu odwiedzają oni groby poległych żołnierzy znajdujące się niedaleko jednostek, w których służą, aby w ten sposób uczcić pamięć o kolegach, którzy poświęcili swoje życie w służbie Ojczyźnie.
Podczas inauguracji rajdu płk Dariusz Słota, uczestnik wielu misji poza granicami kraju, obecny dowódca 3. Podkarpackiej Brygady Obrony Terytorialnej powiedział – Cieszę się z tej inicjatywy, że w ten sposób podkreślamy pamięć żołnierzy, którzy służąc Polsce ponieśli najwyższą cenę. Decyzja o wzięciu udziału w misji i służbie poza granicami kraju, dla wzmocnienia bezpieczeństwa na świecie nigdy nie jest dla żołnierza decyzją łatwą. Sam wiem to doskonale. Jednak poczucie zobowiązania wobec Polski i służby w utrzymaniu pokoju, a tym samym także bezpieczeństwa naszych najbliższych i rodaków to motywacja, która pcha nas
w niebezpieczne rejony z dala od domu. Tą decyzją oraz swoją postawą tworzymy pozytywny wizerunek Polski, działając na misjach pokojowych i stabilizacyjnych w Afganistanie, Kosowie czy Iraku.