Na stronie internetowej www.zarowianie.org.pl znajduje się zakładka pt. opowiastki. Wśród nich znaleźliśmy jedną o tym, jak gromada chłopów wybrała się do Czarnej obejrzeć żelazny pociąg.
„Co świetlejsze chłopy ze Żarówki wybrały się w niedziele ogladać kolej żelazną i „żelaznego konia”, aż do Czarnej. Z Żarówki bedzie to z kilkanaście kilometrów. Kmieci doszli do torów, ale siedzą wystraszeni w krzokach i wypatrują żelaznego konia.
Konie nie widać, więc zaczęli jeden przez drugiego wypychać jakiegoś odważnego, żeby poszedł i się za „żelaznym koniem” rozglądnął. Prawie na stacje wjechoł długi pociąg z „żelaznym koniem” – lokomotywą. Lokomotywa huku narobiła i stoji na stacji.
Chłopy nabrali śmiałości i wyzierają co by to żelastwo i „konia” dokładnie obejrzeć. Zobaczył to maszynista. Widzi, że ludziska pierszy raz pociąg widzą, a że dowcip u niego był, więc jak nie zacznie się wydzierać na całe gardło:
„- Chłopy uciekajta, bo bede nawrocoł !”
Chłopy tylko popatrzyły jaki pociąg długi, ile trzaby placu do nawrócenia i w nogi. Tak, że jeszcze przed Żarówką patrzylit czy pociągu gdzie za drzewami nie widać. „