![](https://ziemiadebicka.pl/wp-content/uploads/2022/03/275370087_5378957038801141_8475441586505692153_n-1.jpg)
Ma tylko 11 lat i musiał uciekać z Ukrainy przed rosyjskimi bombami. Jego rodzice nie mogli jechać wraz z nim. Zapisali mu numer telefonu na ręce, dali paszport i chłopiec sam ruszył przez granicę.
![](https://ziemiadebicka.pl/wp-content/uploads/2022/03/275195746_5378956852134493_8829524659021450893_n.jpg)
„11-letni chłopiec z Zaporoża przyjechał na Słowację przez granicę z Ukrainą. Z jedną plastikową torbą, paszportem i numerem telefonu wypisanym na dłoni przyjechał zupełnie sam, bo rodzice musieli zostać na Ukrainie. Wolontariusze chętnie się nim zaopiekowali, zabrali go do ciepłego pomieszczenia, dostarczyli jedzenie i napoje, które zapakowali mu w dalszą podróż.Wszystkie zdobył swoim uśmiechem, nieustrasznością i determinacją, godnymi prawdziwego bohatera. Dzięki numerowi na dłoni i kartce papieru udało się skontaktować z krewnymi którzy przyszli po niego później i cała historia zakończyła się dobrze” – relacjonuje na swoim profilu FB Słowacka Policja.
![](https://ziemiadebicka.pl/wp-content/uploads/2022/03/275190952_5378956925467819_7499224280556597804_n.jpg)
![](https://ziemiadebicka.pl/wp-content/uploads/2022/03/275172014_5378956775467834_5681847844471386246_n-1.jpg)
![](https://ziemiadebicka.pl/wp-content/uploads/2022/03/275322604_5378957125467799_8035397555816190999_n.jpg)
![](https://ziemiadebicka.pl/wp-content/uploads/2022/03/275292606_5378956985467813_6178852443220352597_n.jpg)