Jak za czasów PRL-u się jeździło do RFN-u do roboty w budowlance
Pojechałem do Niemiec swoją Ładą. W Niemczech miałem dobrego znajomego pana Frania z Dębicy, u którego zamieszkałem. To był bardzo porządny gość. Wiozłem mu poczęstunek naszych kiełbas, szynek i salcesonów.