Wspomnienia z rodzinnego domu Marii Kolakowskiej: pieczenie chleba
Chleb w domu rodzinnym i potem już w moim piekło się w piecu chlebowym. Trzeba było kupić drożdże i rozczynić je w letniej wodzie. Do dzieżki, takiej okrągłej drewnianej miski,
Chleb w domu rodzinnym i potem już w moim piekło się w piecu chlebowym. Trzeba było kupić drożdże i rozczynić je w letniej wodzie. Do dzieżki, takiej okrągłej drewnianej miski,
Zdjęcie powstało w latach ’70 XX wieku. Kto wie w którym miejscu zostało ono zrobione i jaki budynek widoczny jest na fotografii ? Zdjęcia z Archiwum „Mechanika” dzięki uprzejmości Pani
Chleb w domu rodzinnym i potem już w moim piekło się w piecu chlebowym. Trzeba było kupić drożdże i rozczynić je w letniej wodzie. Do dzieżki, takiej okrągłej drewnianej miski,
Zdjęcie powstało w latach ’70 XX wieku. Kto wie w którym miejscu zostało ono zrobione i jaki budynek widoczny jest na fotografii ? Zdjęcia z Archiwum „Mechanika” dzięki uprzejmości Pani
Projekt i realizacja: Piotr Czuchra