Kraj. Niedziela wieczór, BMW i 2,5 promila we krwi. Jaki mógł być finał?
Upojony alkoholem 40-latek w niedzielny wieczór wsiadł za kierownicę BMW i ruszył w drogę. Do celu nie dojechał, bo samochód wypadł z drogi wprost do rzeki rozbijając się o drzewa.