Wczoraj przez wiele godzin trwała policyjna obława na 20-letniego mężczyznę, który podejrzewany jest o zamordowanie własnej matki i zranienie ojca. W akcji brało kilkudziesięciu policjantów. Mężczyznę schwytano około godziny 23.00. „Siedział na przystanku autobusowym niedalego Trzcinicy ” – piszą internauci na lokalnym portalu.
Tragedia wydarzyła się w domu rodzinnym sprawcy w spokojne wsi Sławęcin (gmina Jasło). Przybyli na miejsce policjanci zastali zwłoki matki 20 – latka i poranionego ojca. Ich syna nie było w domu. Policja przyjęła hipotezę, że sprawcą zbrodni było właśnie ich dziecko – Jakub. Na miejsce przybyło wiele policyjnych aut i skierowano do działań specjalną grupę dochodzeniowo-śledczą. Pojawił się też helikopter. Mężczyzny szukało kilkudziesięciu uzbrojonych policjantów z psami tropiącymi.
Teren poszukiwań był trudny, górzysty. Pełen lasów i pól. Mieszkańcy obawiali się o swoje bezpieczeństwo. Mężczyzna mógł być groźny. W mediach pojawiły się policyjne komunikaty o poszukiwanym mężczyźnie. Na lokalnych forach internetowych rozgorzała dyskusja na temat tej zbrodni. Wiele osób znało Jakuba W. Sugerowano, że mógł się ukrywać w kompleksie leśnym na górze Liwocz. Noc była mroźna. Przetrwanie jej w lesie byłoby trudne. Po kilku godzinach został on zatrzymany. Siedział na przystanku w miejscowości Opacie, siedem kilometrów od swojego domu. Został aresztowany.
„Można już spokojnie zasnąć, a jutro puścić dzieci do szkoły ” – pisze na lokalnym forum jeden z mieszkańców.
Mieszkańcy Sławęcina są w szoku. Zabitą matkę 20-latka znali tu wszyscy, pracowała w lokalnym sklepie. „Ludzie przyznają, że syn sprawiał kłopoty wychowawcze od wielu lat. Wspominają, że miał problemy z narkotykami.” – pisze Fakt.pl
Jakub W. jest teraz w policyjnym areszcie. O jego dalszych losach zadecyduje teraz sąd.
