Nie wiadomo co sprawiło, że nie wybrał się do ciepłych krajów jak jego koleżanki i koledzy. Bocian, którego mieszkańcy Gnojnicy nazwali Kajtek szybko stał się ich ulubieńcem.
Kajtek wydaje się być oswojony z ludźmi i samochodami. Nie płoszy się na ich widok, a wręcz przeciwnie. Wyraźnie ożywia się na ich widok licząć na smaczny kąsek. Mieszkańcy wsi dokarmiają go i pomagają przetrwać zimę, która obecnie trochę zelżała. Mamy nadzieję, że Kajtek w dobrej formie doczeka do wiosny, a może w Wigilię przemówi ludzkim głosem i podziękuje mieszkańcom za opiekę?
Dziekujemy Panu Grzegorzowi Korusowi za przesłanie zdjęć Kajtka!