Braciejowa cz. II

W czasie zaborów Dębica wraz z okolicami dostaje się pod panowanie austriackie. Przemarsze wojsk w 1805-6, 1812-14, epidemie cholery i dżumy dziesiątkują ludność. Zaś ciężary wojenne, rabunki i gwałty jeszcze bardziej pogarszają położenie miasta i wiosek. Jednak w Braciejowej i Gumniskach rzemiosło jest stosunkowo dobrze rozwinięte. W Braciejowej pracują tkacze, bednarze, kołodzieje, istnieje także huta szkła.

Znaleźli się w dębickim ludzie, którzy nie chcieli się pogodzić z niewolą, biernością. Chcieli aktywnie uczestniczyć w wydarzeniach historycznych, które wstrząsnęły światem.
W okresie wojen Austrii z rewolucyjną Francją wielu chłopów z tej okolicy wcielonych do armii austriackiej zbiegło do Francuzów. Oni to po powrocie w rodzinne strony odmawiali wykonywania powinności pańszczyźnianych, napadali na dwory, buntowali innych chłopów. Krwawo zapisali świadczące o rzeziach, mordach w czasie których zginęło wiele ludzi mordowanych właściwie na oślep.

W tym czasie w Gumniskach było dwóch właścicieli. Władysław Fox, były oficer wojsk polskich oraz Tadeusz Marynowski, ożeniony z Barbarą z Foxów, będący również właścicielem Wolicy. Stąd zapewne nazwa Gumniska Fox w odróżnieniu od Gumnisk (dawnej dzielnicy Tarnowa).

Dwór Marynowskiego został obrabowany, właściciela zabito. W pobliskiej Głobikowej mieszkał Konstanty Słotwiński  dyrektor Zakładu Ossolińskich, autor „Katechizmu poddanych galicyjskich”. On również został zamordowany w 1846 przez grupę chłopów.  Pogrzebano go  w Gumniskach. Obecnie pomnik nagrobny znajduje się w rogu cmentarza w Gumniskach. W pamięci zachował się jako jeden z najbardziej zasłużonych ludzi Zakładu Narodowego im. Ossolińskich.

Z Braciejową natomiast związane jest nazwisko Ignacego Maciejowskiego-Sewera, który w 1884 roku przeniósł się tutaj za sprawą Adama Asnyk. Ten dość często bywał u pełnomocnika dóbr Edwarda hrabiego Raczyńskiego w Nagawczynie niejakiego Ignacego Pieniążka. W okresie pobytu pisarza w Braciejowej powstały m. in. takie powieści jak „Nafta”, „Słowa a czyny”, „Z pamiętnika Maniusi”. Tradycja utrzymuje, że częstym gościem Maciejowskiego-Sewera w Braciejowej był Stanisław Wyspiański. Niektóre źródła podają również wśród odwiedzających Jana Matejkę.

Literatura wymienia też nazwisko Janka z Głodomanka znanego też jako Bożydar Prawdzic lub ks. Jan Perges. Był proboszcze w Gumniskach w latach 1861-1890. Opublikował między innymi rys historyczny parafii Gumniska. Z jego inicjatywy także został tu zbudowany obiekt szkolny. Na okres jego pobytu w Gumniskach przypada działalność publicystyczna, popularyzatorska oraz literacka, poruszająca problematykę społeczno-obyczajową Galicji. Na początku XX wieku Gumniska i Braciejowa są już w posiadaniu Raczyńskich. W roku 1905 Braciejowa należała do Rogera i Edwarda Raczyńskich, a Gumniska Fox do hrabiny Róży Raczyńskich.

W okresie II wojny światowej ziemie te zaznaczyły się w historii najcięższymi z okupantem w ramach akcji „Burza”. Bardzo dokładny opis walk znaleźć można w książce p. Antoniego Stańki pt. „Gdzie karpat progi”, w Gumniskach i Braciejowej odbywało się szkolenie bojowe dowódców i żołnierzy przygotowujących się do powstania i akcji „Burza”. Budowano tu schrony leśne, które miały służyć na magazyny broni zrzutowej

Od 1941 roku Gumniska spełniały ważną rolę jako siedziba dębickiego obwodu AK „Deser”. W okolicach Braciejowej, Gumnisk, Południka, Połomii i Gołęczyny stoczono najcięższe i najdłużej trwające walki z okupantem. Na pobojowiskach leśnych pozostały ciała poległych żołnierzy AK, których koledzy nie mogli pogrzebać, a ludność cywilna była wysiedlona. Dopiero kiedy w styczniu ruszył front, można było pochować poległych. Szczątki ich czasowo złożone w leśnych mogiłach, potem ekshumowano i przeniesiona na pobliskie cmentarze w Dębicy, Gumniskach, Dobrkowie i Pilźnie. Miejsca gdzie czasowo spoczywały ciała poległych zostały upamiętnione. Na polanie Kałużówka usypana pamiątkowy kopiec, a w lasach Braciejowej przy drodze Braciejowa-Południk stoi krzyż.

Dziś, gdy ludzie chętnie sięgają po historię regionalną, chcąc poszerzyć nie tylko własną wiedzę, ale przede wszystkim nauczyć swoje dzieci szacunku do dziejów miasta i regionu, na uwagę zasługuje fakt, że wiele osób kultywuje tradycję i z wielką pasją gromadzi pamiątki związane z przeszłością Dębicy i okolic.
W Braciejowej mieszka p. Stanisław Kosowski, który od kilkunastu lat gromadzi pamiątki związane z historią wsi. Chętnie udostępnia posiadane eksponaty, opowiada o historii, myśli nawet o utworzeniu skansenu. Warto wybrać się do niego w celu oglądnięcia jego zbiorów. Z pewnością potrafi dużo opowiedzieć o przeszłości Braciejowej i Gumnisk.

Lidia Górska

Artykuł ukazał się w kwietniowym numerze miesięcznika „Ziemia Dębicka” (IV 2002)

Podziel się z innymi

Shares

Czy podoba się Wam tegoroczna dekoracja świąteczna na dębickim Rynku ?
Previous slide
Next slide

Więcej informacji...

My i nasi partnerzy uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika my i nasi partnerzy możemy korzystać z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych oraz identyfikację poprzez skanowanie urządzeń.

Kliknięcie w przycisk poniżej pozwala na wyrażenie zgody na przetwarzanie danych przez nas i naszych partnerów, zgodnie z opisem powyżej. Możesz również uzyskać dostęp do bardziej szczegółowych informacji i zmienić swoje preferencje zanim wyrazisz zgodę lub odmówisz jej wyrażenia. Niektóre rodzaje przetwarzania danych nie wymagają zgody użytkownika, ale masz prawo sprzeciwić się takiemu przetwarzaniu. Preferencje nie będą miały zastosowania do innych witryn posiadających zgodę globalną lub serwisową.