Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide

Nagawczyna

Dwór Raczyńskich w Nagawczynie

Obecne tereny powiatu dębickiego zamieszkiwał człowiek od niepamiętnych czasów. Ślady jego życia i działalności sięgają tu co najmniej kilkunastu tysięcy lat przed naszą erą. Z tego najwcześniejszego osadnictwa zachowały się liczne ciekawe nazwy obecnych wsi i przysiółków, takie jak: Nagawczyna, Polana Gera, Podgrodzie i inne.

O stosunkowo wczesnym osadnictwie zadecydowały głównie dogodne warunki geograficzne, które i w późniejszych okresach sprzyjały powstawaniu nowych osad ludzkich. Tędy przebiegały także stare szlaki handlowe. W XII i XIII wieku powstał cały szereg nowych osad. W dokumentach z XIV wieku występują już niemal wszystkie obecnie istniejące miejscowości. Musiały one jednak powstać znacznie wcześniej, gdyż w dokumentach występują już jako dość liczne osady zorganizowane na prawie polskim, z którym wiele w XIV wieku zostało przeniesionych na prawo niemieckie. O ile pierwsze osady powstały główne na progu Pogórza Karpackiego i wzdłuż prawego brzegu Wisłoki to osadnictwo XIII i XIV wieku skupia się na lewym brzegu Wisłoki, a więc na terenach nizinnych. Jednocześnie coraz głębiej wciskają się osady ludzkie w obszary leśne, szczególnie w głąb Puszczy Sandomierskiej. Jest ich wieleo czym świadczą nazwy: Borek, Grabiny, Podręby, Brzeziny itp.

Jedną z takich osad jest leżąca na trasie z Dębicy do Ropczyc Nagawczyna. Niektóre opracowania dopatruje się pochodzenia nazwy wsi od imienia dawnego właściciela Nagawki. Trudno jednoznacznie określić etymologie nazwy, gdyż nie jest ona dokładnie wyjaśniona. Właścicielami wsi byli najpierw Trzeciescy o czym świadczy nota z 1492 roku wymieniająca Aleksandra Trzecieskiego jako właściciela Latoszynka i Nagawczyny. Ród Trzecieskich, dość rozgałęziony, jest wówczas właścicielem rozległych dóbr w dębickich wsiach. W XV wieku Nagawczyna wymieniona była obok innych poddębickich wsi w dokumencie świadczącym o płaceniu na rzecz rektora dębickiej parafii dziesięciny i snopowego. W rękach Trzecieskich Nagawczyna zostaje dość długo. W roku 1568 występuje Jan Trzecieski, sekretarz króla Zygmunta Augusta, jako dziedzic połowy miasta, Latoszynka, Pustyni i Nagawczyny.

Jedynie z zapisów sądowych dotyczących procesów spadkowych lub zapisów darowizn odtworzyć można wygląd XVI-wiecznej Nagawczyny. Miała ona wtedy 11 łanów, karczmę i sadzawki rybne, z których tylko jedna była funkcjonująca. W XVI wieku parafia dębicka, w skład której wchodziła również Nagawczyna, była miejscem inwestycji mieszczan. Tak więc rozwój wsi poddębickiej był uzależniony od bogactwa parafii. Ta z kolei mogła liczyć na hojność właścicieli miasta Górskich i Trzecieskich oraz co bogatszych mieszkańców miasta. W wieku XVI poddębicką wieś cechowała gospodarka folwarczno – pańszczyźniana.

W XVII wieku jako dziedzic Nagawczyny widnieje w księgach Kazimierz z Bobrku Ligęza syn Achacego Ligęzy tego, który „… w Zawadzie z ramienia ks. biskupa Gembickiego zbadaniem cudów MB Zawadzkiej się zajęła”.

Dzieje Nagawczyny jako wioski przylegającej do Zawady nierozerwalnie związane są z historią dóbr zawadzkich. We wszystkich dokumentach wymieniona jest jako jedna z wielu wsi zapisywanych testamentarnie przez właścicieli Zawady. Kazimierz Ligęza umarł bezdzietnie, a jego majątek odziedziczyła siostra Felicja, która została żoną Jana Walewskiego. Jego syn Kazimierz odstępuje w roku 1703 Zawadę wraz z wioskami do niej należącymi w tym również Nagawczynę Janowi Przebendowskiemu, którego córka Dorota Henryka wychodzi za mąż za Jana Radziwiłła wnosząc mu w posagu Nagawczynę. Po śmierci Radziwiłła wychodzi powtórnie za mąż za Franciszka Bielińskiego, po śmierci którego majątek dostaje się ponownie Radziwiłłom.


Tak więc w XVIII wieku Nagawczyna przechodziła wielokrotnie w ręce różnych właścicieli, a zbudowany przez Ligęzę dworek wraz z zabudowaniami gospodarczymi podupada coraz bardziej. Nagawczyna bowiem ciągle pozostaje w cieniu zawadzkich dóbr, na których skupiona jest cała uwaga kolejnych właścicieli.

W lutym 1772 roku Niemcy Rosja i Austria podpisują I rozbiór Polski. Nagawczyna dostaje się pod panowanie austriackie. W 1791 roku powstaje parafia zawadzka składająca się z czterech wiosek: Zawady, Stobiernej, Stasiówki i Nagawczyny. Ta ostatnia była do tego czasu w parafii dębickiej. W związku ze zmianami parafialnymi jak również historycznymi ówczesny proboszcz zawadzki ks. Wojciech Kaśluga sprzedaje dobra kościelne. Kupuje je w 1798 roku książę Michał Radziwiłł poszerzając w ten sposób dziedziczne dobra rodu. Słynął on z chorobliwej wręcz zapobiegliwości w budowaniu fortuny. Sukcesja po zmarłym bracie Antonim Mikołaju oraz opieka nad chorym umysłowo Jakubem oddaje w jego ręce liczne dobra. Po śmierci trzeciego brata Dominika opiekuje się nieletnimi bratanicami Anną i Marią. Dba również o ich majątki. W 1816 roku Anna zawiera związek małżeński, co pociąga za sobą spory majątkowe. W ich wyniku, w roku 1819 tzw. „państwo dębickie” w skład którego wchodzi m. in. Nagawczyna przechodzi na własność rodu Raczyńskich. Od tej pory z nazwiskiem Raczyńskich związana jest ściśle historia Dębicy oraz klucza dębicko-zawadzkiego, w skład którego wchodzi również Nagawczyna.

Atanazy Raczyński odbudował zniszczony i zaniedbany zamek Ligęzów w Zawadzie. W Nagawczynie na miejscu zrujnowanego dworku po Ligęzach wybudował pałacyk, w którym po II wojnie światowej umieszczono szkołę podstawową. W 1871 roku wieś doświadcza epidemia cholery. W Nagawczynie podobnie jak w innych miejscach założono cmentarz ofiar epidemii.

W czasie słynnej rabacji w 1846 roku Raczyńskich prawdopodobnie nie było w majątku dębicko-zawadzkim. Nie zachowały się żadne źródła podające przebieg wydarzeń na tym terenie. Nie ma też wzmianki o Nagawczynie w czasie wystąpień chłopskich. Przepuszczać należy, że nieobecność właścicieli uratowała zamek i pałacyk od zniszczenia.

Niestety w czasie I wojny światowej zamek zawadzki spalony przez wojska rosyjskie nigdy już nie odzyskał dawniej świetności. Również pałacyk w Nagawczynie uległ zniszczeniu.
Zanim jednak do tego doszło, gościł w nim poeta Adam Asnyk, który przyjaźnił się z pełnomocnikiem rozległych dóbr hr. Edwarda Raczyńskiego, Ignacy Pieniążkiem. Asnyk był częstym gościem Pieniążka, odwiedził też osiadłego w Braciejowej Ignacego Maciejowskiego – Sewera. Z właścicielem Zawady i Nagawczyny hr. Edwardem Raczyńskim przyjaźniła się również Kazimiera Iłłakowiczówna. Być może, ona również, goszcząc w Zawadzie zwiedziło pobliską Nagawczynę.

I wojna światowa, a następnie II nie oszczędziły poddębickich wsi. W każdej niemal toczyły się walki partyzanckie. W Nagawczynie, w domu Anny Więcek, znajdowała się tzw. melina, czyli miejsce w którym ukrywano partyzantów. Znajdował się tu również magazyn broni i sprzętu. Tutaj była skrzynka kontaktowa, tutaj odbywano narady i odprawy. W lasach Nagawczyny ukrywali się partyzanci organizując tam wypady na akcje.

Po wojnie mieszkańcy odbudowali domostwa, w pałacyku skromnie wyremontowanym umieszczono szkołę podstawową. Nagawczyna przybrała charakter typowej podmiejskiej wsi, w której większość mieszkańców traktuje swoje gospodarstwa jako dodatki do zasadniczego źródła utrzymania, którym jest praca w przemyśle i innych zawadzkich pozarolniczych. Dziś rozwinęło się tu budownictwo mieszkań, domków jednorodzinnych „wlewających” się w obrzeża rozstającej się Dębicy. Tutaj powstała słynna stacja BBC, tutaj też dzieci przywożą swych rodziców do McDonalda.

Dziewiętnastowieczny dworek Raczyńskich w Nagawczynie kupił miejscowy biznesmen. Dziś trudno określić, w jakich granicach mieści się Nagawczyna. Leży ona dokładnie między rosnącą Dębicą a Zawadą i powoli zacierają się granice pomiędzy obiema miejscowościami. Być może już wkrótce będzie dzielnicą rozwijającego się miasta.

Lidia Górska
Artykuł ukazał się w marcowym numerze miesięcznika Ziemia Dębicka z 2002 roku (2/2002)

Podziel się z innymi

Shares

Gdzie planujecie spędzić Święta Bożego Narodzenia ?
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide

Więcej informacji...

My i nasi partnerzy uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika my i nasi partnerzy możemy korzystać z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych oraz identyfikację poprzez skanowanie urządzeń.

Kliknięcie w przycisk poniżej pozwala na wyrażenie zgody na przetwarzanie danych przez nas i naszych partnerów, zgodnie z opisem powyżej. Możesz również uzyskać dostęp do bardziej szczegółowych informacji i zmienić swoje preferencje zanim wyrazisz zgodę lub odmówisz jej wyrażenia. Niektóre rodzaje przetwarzania danych nie wymagają zgody użytkownika, ale masz prawo sprzeciwić się takiemu przetwarzaniu. Preferencje nie będą miały zastosowania do innych witryn posiadających zgodę globalną lub serwisową.