Sanktuarium Matki Bożej w Zawadzie, położone w powiecie dębickim, od wieków jest miejscem licznych pielgrzymek i nadzwyczajnych wydarzeń, które umacniają wiarę wiernych. Wielu pątników przybywa tu z nadzieją na cud, łaskę czy uzdrowienie. Historia tego miejsca obfituje w opowieści o cudownych interwencjach Matki Bożej, które zostały udokumentowane i pozostają żywe w sercach wiernych.
Cudowne Uzdrowienie Syna Achacego Ligęzy (1648)
Jednym z pierwszych udokumentowanych cudów jest uzdrowienie syna Achacego Ligęzy, Kazimierza. W 1648 roku chłopiec, będący w stanie krytycznym, został przywieziony do sanktuarium. Ojciec, w desperackiej modlitwie przed cudownym obrazem Matki Bożej, błagał o życie dla syna. Dziecko odzyskało zdrowie, a wdzięczny Achacy Ligęza, dotrzymując złożonego ślubu, rozpoczął budowę murowanego kościoła w Zawadzie.

Oficjalne Uznanie Obrazu za Cudowny (1654)
W 1654 roku biskup krakowski Piotr Gembicki powołał komisję do zbadania nadzwyczajnych łask, które przypisywano obrazowi Matki Bożej Zawadzkiej. W wyniku dochodzenia zebrano 47 zaprzysiężonych świadectw o cudach, w tym przypadki odzyskania wzroku, nagłych uzdrowień z długotrwałych chorób, a nawet przywrócenia życia osobom uznanym za zmarłe. Na podstawie tych dowodów obraz został oficjalnie uznany za cudowny, co jeszcze bardziej umocniło pozycję sanktuarium jako miejsca nadprzyrodzonych łask.
Ochrona przed Epidemią Cholery (1831)
Podczas epidemii cholery, która w 1831 roku pochłonęła wiele ofiar w okolicznych miejscowościach, parafia Zawada została w dużej mierze oszczędzona. Tylko niewielka liczba mieszkańców zmarła, co wierni przypisali szczególnej opiece Matki Bożej Zawadzkiej. To wydarzenie jeszcze bardziej umocniło wiarę ludzi w moc cudownego obrazu i boską ochronę.

Niezwykłe Uzdrowienie Jana Pąprowicza
W XIX wieku Jan Pąprowicz, malarz z Krosna, cierpiał na silne i nieuleczalne bóle nóg. W chwili desperacji włożył je do ognia, szukając ulgi, jednak przeżył mistyczne doświadczenie – w wizji ujrzał Piękną Panią, która zaprosiła go do Zawady. Po przybyciu do sanktuarium i gorliwej modlitwie przed cudownym obrazem jego choroba ustąpiła, co zostało uznane za kolejny cud Matki Bożej Zawadzkiej.
Świętokradcza Kradzież i Cudowne Odnalezienie Koron (1923)
W 1923 roku doszło do świętokradczej kradzieży koron z cudownego obrazu Matki Bożej Zawadzkiej. Mimo intensywnych poszukiwań sprawca pozostawał nieznany. Jednak niedługo później dwie dziewczynki, Maria Wątorczyk i Maria Dec, odnalazły skradzione korony oraz kielich mszalny w pobliżu nasypu kolejowego w Grabinach. Odczytano to jako cudowne wydarzenie i znak interwencji Matki Bożej. W miejscu odnalezienia skarbów postawiono kapliczkę, która istnieje do dziś, przypominając o tym niezwykłym wydarzeniu.

Cud Pocisku Armatniego i Ocalałego Drzewa
Podczas działań wojennych, prawdopodobnie w czasie jednego z konfliktów XIX lub XX wieku, sanktuarium stało się celem ostrzału artyleryjskiego. Jeden z pocisków armatnich uderzył w pień starej akacji rosnącej na terenie świątyni. Ku zdumieniu wszystkich, pocisk nie eksplodował, a drzewo nie zostało poważnie uszkodzone. Wierni uznali to za cudowną interwencję Matki Bożej, chroniącej swoje sanktuarium przed zniszczeniem. Do dziś w kościele przechowywany jest fragment tego pocisku jako świadectwo tego niezwykłego wydarzenia.

Wizyta Kardynała Karola Wojtyły i Cudowne Uzdrowienie (1970)
W 1970 roku sanktuarium odwiedził kardynał Karol Wojtyła, późniejszy papież Jan Paweł II. Podczas Mszy Świętej modlił się w intencji osoby chorej na raka. Niedługo po modlitwie nastąpiło nagłe uzdrowienie tej osoby, co uznano za kolejne świadectwo boskiej łaski i mocy wstawiennictwa Matki Bożej Zawadzkiej.

Cud Podczas Budowy Wieży Kościelnej (1990)
Podczas budowy 56-metrowej wieży kościoła w 1990 roku doszło do niezwykłego zdarzenia. Stalowy szkielet wieży, ważący 17 ton, uniesiono na wysokość 55 metrów, lecz dźwig miał trudności z precyzyjnym umieszczeniem konstrukcji. W krytycznym momencie niespodziewanie powiał silny wiatr, który przesunął wieżę dokładnie na miejsce, gdzie miała zostać osadzona. Robotnicy i świadkowie zdarzenia uznali to za znak opieki Matki Bożej nad sanktuarium.

Sanktuarium Matki Bożej w Zawadzie to miejsce, w którym od wieków wierni doświadczają nadprzyrodzonych łask. Liczne cudowne uzdrowienia, interwencje boskie i historyczne wydarzenia sprawiły, że stało się ono jednym z najważniejszych ośrodków pielgrzymkowych w Polsce. Niezmiennie przyciąga rzesze wiernych, którzy przybywają, by prosić o łaski i dziękować za otrzymane dobrodziejstwa.