W Pieninach, gdzie góry spotykają się z historią, a natura tętni życiem górale kultywują swoje tradycje przekazywane z pokolenia na pokolenie. Jedną z tych unikatowych tradycji jest pasterstwo.
Od świętego Wojciecha do świętego Michała- tyle trwa wypas owiec. Wiosną bacowie wraz z juhasami i honielnikami wyruszają na pienińskie hale, natomiast jesienią powracają w doliny kończąc wypas.

Wiosenny Redyk związany jest z odrodzeniem przyrody po zimie. To wyjątkowy moment pełen uroku i magii, który jednocześnie przypomina nam o sile tradycji, która wciąż żyje i tętni w samym sercu Pienin. To prawdziwy pasterski rytuał, symbol nieprzerwanej więzi człowieka z naturą, tradycją i lokalną kulturą.
Pieniny z malowniczymi krajobrazami, licznymi halami i górami stanowią idealne miejsce do wypasu. Wypas owiec w tych rejonach ma swoją długą historię, która warto poznać…..

W latach 1945-1947 nastąpił przełom w pasterstwie na Podhalu i Tatrach. Na tatrzańskich halach wypasało się wówczas 30 tysięcy owiec, a hale były w stanie pomieścić jedynie 7 tysięcy. Postanowiono przenieść znaczną ilość owiec z Tatr na inne tereny wypasowe.
Wiosną 1948 roku nastąpiło pierwsze wyprowadzenie owiec na tereny wsi: Szlachtowej, Jaworek Białej i Czarnej Wody. W redyku tym przeszło 8 tysięcy owiec. Był to moment przełomowy, bowiem pasterze wbrew wiekowej tradycji zmierzali w kierunku przeciwnym od Tatr….


