Wybudowanie domu katechetycznego było pierwszym krokiem do naszych dalszych działań których celem było wybudowanie kościoła i doprowadzenie do utworzenia w Nagawczynie parafii.
Zgodnie z wcześniejszą sugestią proboszcza Podolańskiego z Zawady podczas budowy domu katechetycznego, przy laniu fundamentów pod niego od razu zostały wylane fundamenty pod przyszła kaplicę. Zamysł budowy kaplicy a w dalszej perspektywie kościoła cały czas towarzyszy mieszkańcom Nagawczyny, ale został nieco odłożony w czasie. Inicjatorką podjęcia działań w tym zakresie i motorem inicjatywy była pani Olga Bogusz, nadleśniczyna z Nadleśnictwa Dębica, mieszkanka Nagawczyny. Poprosiła ona na rozmowę do siebie pana Leona Mądro oraz pana Bałowskiego. Podczas spotkania zaproponowała, żeby wybudować kaplicę na wyżej wymienionych fundamentach, a kościół który powstanie będzie pod nazwą Dobrego Pasterza. „A to dlatego, że w Zawadzie jest Matka Boża, a w Nagawczynie będzie jej Syn” – tak wyjaśniła dlaczego kościół miałby być pod wezwaniem Dobrego Pasterza.
Z chwilą tej deklaracji pani Olga Bogusz przejęła pieczę nad całością prac organizacyjnych dotyczących budowy kaplicy i kościoła. Całe przedsięwzięcie zostało uzgodnione także z ś.p. Biskupem Gucwą, który na wieść o planach budowy świątyni powiedział: „To budujcie”.
Rozpoczęła się zbiórka pieniędzy na budowę kościoła, którą koordynowała Pani Olga Bogusz jak również powstały grupy mieszkańców, które zajęły się zbiórką pieniędzy tj. p. Grażyna Maduzia, Ryszard Kędziol, Danuta Mądro. wysyłając informacje tzw. motylem (przekazując karteczkę od domu do domu). Około roku 1989 rozpoczęto budowę kaplicy.
W połowie lat ’80 XX wieku nastąpiła zmiana proboszcza w parafii w Zawadzie. Na miejsce wieloletniego (od 1961 r.) proboszcza ks. Józefa Podolańskiego (1919-2003), który przeszedł na zasłużoną emeryturę w roku 1985 i zamieszkał w charakterze rezydenta w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Dębicy, a następnie przeniósł się w 2002 roku do Domu Księży Emerytów w Tarnowie przyszedł ks. Władysław Tokarczyk.
W 1989 roku na dawnych ławach fundamentowych, które były wykonane w 1985 roku położono fundamenty pod przyszłą świątynię. Był październik 1989 roku. Wszystkie prace były wykonane przez mieszkańców Nagawczyny nieodpłatnie. Mieszkańcy wsi pracowali po 3 dni w roku. Jednocześnie drugie 3 dni pracowali przy rozbudowie kościoła w Zawadzie. W 1989 roku zbudowano w Nagawczynie ściany świątyni, strop i chór. W 1990 nastąpiło betonowanie stropu. Na budowie świątyni przez 1,5 dnia pracowało około 90 ludzi. Dalsze prace to wykończenie wieżyczki z krzyżem umieszczonym na maszcie kościoła i krycie blachą.
Blacha, którą został pokryty dach kościoła została załatwiona przez Olgę Bogusz u Pana Ministra Edwarda Brzostowskiego. Minister Brzostowski był wówczas w podróży samolotem i wydał polecenie sprzedaży blachy na kościół w Nagawczynie. Po zakupieniu blachy pokryto nią dach kościoła. Deski pod blachę były z topoli wyciętych na terenie wsi, a mieszkańcy zapłacili tylko za ich przetarcie w tartaku.
cdn.