Większość dzisiejszych 40, 50-latków pamięta czasy kiedy pod klasztorem przy Krakowskiej nie było ronda, a obok klasztoru znajdował się stary, drewniany dom. W tamtych czasach ulica Szopena była bardzo wąska i przylegała niemal do kościoła, a od strony świątyni nie było wówczas parkingu. Stary dom został wyburzony podczas prac przygotowujących budowę ronda na skrzyżowaniu Krakowskiej i Szopena. To było nie tak dawno temu – w 2000 roku !