Do tragiczneog wypadku doszło dziś w nocy. Kierowca Seata chciał uniknąć zderzenia z sarną, która nagle wbiegła na drogę stracił panowanie nad samochodem. Auto wypadło z drogi i wielokrotnie dachowało. W wypadku zginął 20 -letni chłopak.
Policjanci z Jasła pracowali na miejscu wypadku drogowego, w którym brał udział osobowy seat. Samochodem podróżowało łącznie 5 osób. Niestety w wyniku zdarzenia, śmierć poniósł jeden z pasażerów. Kierowca oraz dwóch pasażerów, w związku z obrażeniami, które odnieśli, trafili do szpitali.
Dziś po północy, jasielski dyżurny otrzymał informację o zdarzeniu drogowym, które miało miejsce na ul. Krakowskiej w Jaśle.
Z dotychczasowych wstępnych ustaleń policjantów będących na miejscu wypadku wynika, że kierujący seatem, chcąc uniknąć zderzenia ze zwierzyną leśną, która wbiegła na jezdnię, stracił panowanie nad pojazdem. Osobówka zjechała z drogi, a następnie wielokrotnie dachowała.
18-latek, który miał kierować pojazdem, został przewieziony do szpitala, podobnie jak trzech pasażerów w wieku 20, 17 i 15 lat. Niestety życia 20-latka nie udało się uratować.
Kierowcy seata był trzeźwy. Dodatkowo została mu pobrana krew do badań na zawartość środków odurzających.
Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Jaśle. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady i wykonali oględziny miejsca zdarzenia.
Dokładne okoliczności i przyczyny zdarzenia, będą wyjaśniane w toku dalszego postępowania.
dl
Źródło: Policja. pl, OSP Klecie