Co roku o tej samej porze – w okresie wiosennym dochodzi do pożarów wznieconych wypalaniem traw na łąkach oraz nieużytkach rolnych. Przypominamy, że takie zachowania są czynem bezprawnym pociągającym za sobą odpowiedzialność karną. Prawo przewiduje karę grzywny, aresztu a nawet 8 lat pozbawienia wolności, jeżeli zostanie wzniecony pożar.
Według ustawy z dnia 16.04.2004 r. o ochronie przyrody w art. 131 pkt 12 stanowi: Kto wypala łąki, pastwiska, nieużytki, rowy, pasy przydrożne, szlaki kolejowe, trzcinowiska lub szuwary, podlega karze aresztu albo grzywny. Jeśli wypalanie traw spowoduje pożar lub stworzy bezpośrednie niebezpieczeństwo dla ludzi, zwierząt czy roślinności, wtedy czyn ten traktowany jest jako przestępstwo.
Wypalanie traw nie daje żadnych korzyści, co więcej, przynosi straty w przyrodzie i zagraża człowiekowi. Dym pochodzący z wypalania jest niebezpieczny nie tylko z powodu zatruwania powietrza. Wypalanie traw utrudnia również poruszanie się po drogach kierowcom – gęsty dym pokrywa drogi, pobocza i może znacznie ograniczyć widoczność, w wyniku czego, podobnie jak we mgle, może dojść do wypadku lub kolizji. Każda interwencja zastępów straży pożarnej kosztuje. Jeżeli weźmiemy pod uwagę ilość zdarzeń związanych z pożarami traw i ilość zastępów walczących z tymi pożarami to okazuje się, że walka z tym procederem staje się bardzo kosztowana dla podatników. Ale koszty to nie tylko zużyte środki gaśnicze, paliwo, sprzęt – to również ludzkie życie. Należy również pamiętać, że kiedy strażacy są dysponowani do gaszenia pożarów traw, w tym samym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu, aby pomagać np. ofiarom wypadków drogowych. Udział w gaszeniu traw może spowodować wydłużenie czasu dojazdu do miejsca innego, znacznie poważniejszego zdarzenia.
Apelujemy o rozsądek!
Zanim podpalisz łąkę, zastanów się czy warto narażać kogoś na utratę zdrowia lub życia.