Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide

Jak zimą 1981 roku dziewczyna z Dębicy pokochała chłopaka z Pilzna i nawet stan wojenny nie zniszczył ich miłości

W grudniu 1981 roku, gdy Polska pogrążona była w chaosie politycznym, a ogłoszenie stanu wojennego sparaliżowało kraj, życie Anny i Marka miało zmienić się na zawsze.

Anna mieszkała w Dębicy, pracując w lokalnym zakładzie produkującym farby. Była skromną, ale odważną młodą kobietą, która aktywnie wspierała opozycyjną Solidarność – rozdawała ulotki i pomagała rodzinom internowanych. Marek, chłopak z Pilzna, był studentem, który wrócił do rodzinnego miasta po zamknięciu na skutek wybuchu stanu wojennego uczelni. Pomagał w zakładzie transportowym ojca i także angażował się w opozycyjne działania.

Ich drogi skrzyżowały się przypadkiem. Pewnego grudniowego wieczoru, gdy Anna jechała z odwiedzianmi do rodziny w Pilźnie autobus, którym podróżowała, wpadł w poślizg na oblodzonej drodze i wjechał do rowu. Kierowca mimo pomocy pasażerów za nim nie mógł z niego wyjechać i ludziom groziło nocowanie pod gołym niebem. Mróz był siarczysty, telefony nie działały i znikąd nie można było wezwać pomocy. Marek, przejeżdżając właśnie trasą swoim Żukiem, zatrzymał się i zaproponował dziewczynie i innym pasażerom transport do Pilzna.

Podczas podróży ich rozmowa szybko przerodziła się w serdeczną wymianę poglądów. Okazało się, że oboje są głęboko zaangażowani w pomoc opozycji, dzielą podobne ideały i marzenia o wolnej Polsce. Marek zaprosił Annę do swojego domu na herbatę. Rozmawiali długie godziny, a ich znajomość szybko przerodziła się w głębsze uczucie.

W kolejnych miesiącach, mimo trudności wynikających z ograniczeń stanu wojennego, Anna i Marek utrzymywali kontakt. Spotykali się często, a Marek podróżował rowerem z Pilzna do Dębicy, unikając patroli wojskowych. Wspólnie angażowali się w organizację pomocy dla potrzebujących.
Pierwszy dramatyczny moment nastąpił, gdy dom rodziny Marka został przeszukany przez milicję. Podczas akcji funkcjonariusze znaleźli ukryty magazyn z ulotkami i innymi materiałami opozycyjnymi. Marek został brutalnie aresztowany na oczach rodziny, a jego ojciec doznał zawału serca z powodu stresu. Anna, dowiedziawszy się o sytuacji, przybyła do Pilzna, aby zaopiekować się ojcem Marka, jednocześnie rozpoczynając intensywne działania na rzecz jego uwolnienia. Podczas odwiedzin w areszcie, mimo zastraszania, Anna przemyciła do Marka wiadomość z zapewnieniem, że nie będzie samotny w walce.
Drugi dramat dotknął Annę, gdy pewnego dnia jadąc z Dębicy do Pilzna, jej autobus został zatrzymany przez żołnierzy. W czasie kontroli dokumentów znaleziono przy niej kilka ulotek nielegalnej wówczas „Solidarności”. Anna została zatrzymana i przewieziona do siedziby Służby Bezpieczeństwa w Dębicy. Podczas przesłuchań grożono jej i usiłowano zmusić do współpracy. Jednak Anna, mimo wielkiego strachu, nie wydała nikogo. Po kilku dniach zwolniono ją z powodu braku dowodów, ale traumy z tego okresu pozostały z nią na długo.

Pewnego dnia Marek został zwolniony z aresztu, co było wielkim triumfem ich determinacji. Kiedy tylko wyszedł na wolność, pojechał prosto do Dębicy, gdzie oświadczył się Annie. Wiosną 1983 roku wzięli ślub w kościele w Pilźnie. Sakramentu udzielał im kapelan dębickiej Solidarności ks. Józef Dobosz. Mimo trudnych czasów ich wesele było pełne radości i nadziei na lepsze jutro.
Anna i Marek przetrwali wspólnie najciemniejsze chwile stanu wojennego, a ich miłość stała się dla nich światłem i nadzieją. Po latach, gdy Polska odzyskała wolność, otworzyli wspólnie małą firmę w Dębicy. Doczekali się dzieci i wnuków. Żyją szczęśliwie w domu wybudowanym własnymi rękami w jednej z dzielnic Dębicy.

Podziel się z innymi

Shares

Gdzie planujecie spędzić Święta Bożego Narodzenia ?
Previous slide
Next slide
Previous slide
Next slide

Więcej informacji...

My i nasi partnerzy uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika my i nasi partnerzy możemy korzystać z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych oraz identyfikację poprzez skanowanie urządzeń.

Kliknięcie w przycisk poniżej pozwala na wyrażenie zgody na przetwarzanie danych przez nas i naszych partnerów, zgodnie z opisem powyżej. Możesz również uzyskać dostęp do bardziej szczegółowych informacji i zmienić swoje preferencje zanim wyrazisz zgodę lub odmówisz jej wyrażenia. Niektóre rodzaje przetwarzania danych nie wymagają zgody użytkownika, ale masz prawo sprzeciwić się takiemu przetwarzaniu. Preferencje nie będą miały zastosowania do innych witryn posiadających zgodę globalną lub serwisową.