W sobotnie popołudnie, 26 kwietnia, na terenie jednej ze strzelnic w Ropczycach doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. W wyniku postrzału z broni palnej zginął 25-letni mężczyzna. Dramat rozegrał się podczas rutynowych ćwiczeń strzeleckich, prowadzonych pod opieką instruktora.
Według ustaleń śledczych, młody mężczyzna oddawał strzały do tarczy, gdy nagle odwrócił broń w swoją stronę i nacisnął spust. Kula trafiła go w głowę. Pomimo natychmiastowej reakcji obecnych na miejscu osób i próby wezwania pomocy, życia 25-latka nie udało się uratować. Zmarł na miejscu.
Na miejsce tragedii natychmiast wezwano policję oraz prokuraturę. Przeprowadzono oględziny terenu oraz zabezpieczono ciało do sekcji zwłok, która ma pomóc w ustaleniu wszystkich okoliczności śmierci. Śledczy badają, czy mężczyzna działał celowo, czy też doszło do nieszczęśliwego wypadku.
Sprawą zajmuje się Prokuratura Rejonowa w Ropczycach, która wszczęła śledztwo w kierunku czynu z artykułu 151 Kodeksu karnego, odnoszącego się do namowy lub udzielenia pomocy w targnięciu się na życie. Jak informują przedstawiciele prokuratury, trwa intensywne postępowanie dowodowe.
Zdarzenie to poruszyło lokalną społeczność i skłania do refleksji nad kwestią bezpieczeństwa oraz psychicznego przygotowania osób korzystających z broni palnej. Trwają próby odpowiedzi na pytania, czy można było zapobiec tej tragedii i czy zawiodły jakiekolwiek procedury.
Śledztwo jest w toku, a jego wyniki mają rzucić światło na motywy i przebieg tego dramatycznego incydentu.