Marek Kamiński nie został szefem obiektów sportowych w Pustkowie Osiedlu, ale też nie za bardzo ma chęć zostać w Rzeszowie. Nie pozostanę w Rzeszowie aby mnie upokarzano. Pozostanę tam tylko jeżeli pozostanę na stanowisku wicedyrektora – mówi Marek Kamiński
Kamiński do tej pory był wicedyrektorem jednego z departamentów, gdzie między innymi zajmował się sportem. Po przejęciu władzy przez PiS w Urzędzie Marszałkowskim jego departament zlikwidowano. Teraz ważą się losy Kamińskiego, który jak sam mówi, nie chce dopuścić do tego aby go upokarzano. Pozostanę w Urzędzie Marszałkowskim, pod warunkiem, że obejmę takie same stanowisko jak do tej pory. Jeżeli się pojawi próba mojej degradacji odejdę z urzędu – zapowiada Kamiński.