Jest pierwszą dębiczanką, która dostała się na elitarną Akademię Teatralną im. A Zelwerowicza w Warszawie. Egzaminy, bardzo wyczerpujące zwłaszcza fizycznie trwały cały miesiąc. Miejsc na roku było zaledwie 24. Na wymarzoną uczelnię Aleksandra dostała się za drugim razem. Chętnych do podjęcia studiów na tej warszawskiej uczelni artystycznej w tym roku było ponad 1200.
Aleksandra Ożóg dębickiej publiczności znana jest zarówno z solowych występów na deskach dębickich domów kultury, jak i występów z Grupą Safo podczas uroczystości miejskich. Ze sceną związana jest od najmłodszych lat. Pierwszą, która zauważyła talent Aleksandry była Agnieszka Augustynowicz, nauczyciel Szkoły Podstawowej nr 3 prowadząca także Szkołę Głosu w Dębicy.
„Olę „wyłowiłam” już w pierwszych tygodniach gdy przyszła do nas do I klasy Szkoły Podstawowej nr 3. Wyróżniała się niesłychaną muzykalnością. Od razu wzięłam ją pod swoje skrzydła. Jej pierwszym występem publicznym było zaśpiewanie piosenki Majki Jeżowskiej „Kochany Panie Mikołaju” w ogólnoszkolnej audycji na spotkaniu z Mikołajem. A potem to już zaczęły się sypać konkursy. Najpierw te najbliższe powiatowe, później regionalne, ogólnopolskie i nawet międzynarodowe. Ola zawsze zachwycała ogromną wrażliwością, niespotykana na jej wiek dojrzałością, subtelnością, później też zagłębiał się w utworze, a kiedy już zakończyła trudno było się ocknąć, chciało się jeszcze tam być. Z wiekiem Ola stała się coraz dojrzalszą artystką, a każde jej wykonanie było niepowtarzalne. Najbardziej cenię ją za skromność, ogromną wrażliwość, prawdę. Nigdy nie śpiewała z manierą jak większość dziewcząt w jej wieku. Słuchając jej zawsze czułam niedosyt, chciałam dalej słuchać i wiem że każdy kto jej słuchał czuł to samo. Ja sama choć poprzez wspólną pracę znałam każdy moment utworu, na występie zawsze miałam ciarki i często po prostu płakałam ze wzruszenia. Dziś mogę śmiało powiedzieć, że w mojej ponad 20 letniej pracy pedagogicznej Ola jest moją najzdolniejsza uczennicą!” – mówi Agnieszka Augustynowicz.
Ola przez szereg lat biorąc udział w konkursach piosenki aktorskiej, konkursach recytatorskich, festiwalach słowa i przeglądach zdobywała najwyższe laury. Przez ostatnie lata rozwijała się także dzięki współpracy z Miejskim Ośrodkiem Kultury w którym współpracowała z Elżbietą Kęsik, Izabelą Ceglarz oraz Dominiką Migoń.
„Gdy pierwszy raz zobaczyłam Olę na scenie wiedziałam, że jest wyjątkowa. I nie chodziło tylko o talent. Jej osobowość skromność umiejętność współpracy i okazywania wdzięczności. To wszystko sprawiało, że bardzo wcześnie stała się dojrzałą wokalistką. Jeszcze wtedy gdy miałam na to wpływ starałam się by miała stypendium artystyczne. Ogromny wpływ na jej wokalny rozwój miała Agnieszka Augustynowicz, która już w pierwszych klasach szkoły podstawowej przygotowywała ją do udziału w konkursach i była z nią przez następne lata. Nie zapomnę jak kiedyś przed koncertem Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza w DK Mors Ola zaśpiewała piosenkę do której muzykę napisał Korcz. On słuchał jej za kulisami. Powiedział wówczas, że pierwszy raz usłyszał tak dobre wykonanie tej bardzo trudnej piosenki” – mówi Elżbieta Kęsik, była dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury pod okiem której swój talent rozwijała Aleksandra Ożóg.
Dzisiaj Aleksandra Ożóg wróciła po trwających cały miesiąc egzaminach z Warszawy. Zmęczona, ale szczęśliwa, że dostała się na wymarzoną uczelnię. Na gorąco opowiedziała nam jak wyglądały egzaminy i jej przygotowania do nich.
„Egzaminy do szkół teatralnych to dotychczas moje najtrudniejsze doświadczenia związane z działalnością artystyczną. Aktorsko-wokalno-taneczny rollercoaster i huśtawka emocjonalna dla najwytrwalszych i najbardziej zdeterminowanych. Po przegranej w jednej szkole, trzeba umieć się podnieść i zawalczyć w innej. Wszystko odbywa się w jednym miesiącu, także my – kandydaci podróżujemy dzień w dzień, zaliczając kolejne miasta w całej Polsce. Mimo, że od dziecka pracowałam na scenie: Państwowa Szkoła Muzyczna w Dębicy, Miejski Ośrodek Kultury w Dębicy oraz liczne konkursy i ogólnopolskie festiwale piosenki, inne formy artystyczne, takie jak: monodram, spektakle (już z grupą artystyczną Safo), czy ostatnio widowisko muzyczne „Tych miasteczek nie ma już” to prawdziwej pracy z tekstem, zadań aktorskich, czy etiud uczyłam się od aktorów scen polskich w Krakowie na warsztatach aktorskich przez ostatnie dwa lata. Był to okres niezwykle owocny, który utwierdził mnie w przekonaniu, iż idę dobrą drogą. Egzaminy do szkół teatralnych to nie tylko recytacja, czy poprawne odśpiewanie piosenki. To składające się z wielu podetapów sprawdziany sprawności fizycznej, umiejętności taneczno-ruchowych, wokalnych i aktorskich, wiedzy ogólnej o kulturze, historii i wszystkich aspektach społecznych związanych z życiem w Polsce i na świecie na przestrzeni lat/wieków” – powiedziała podczas rozmowy z redakcją portalu ziemiadebicka.pl Aleksandra Ożóg.
W tym roku na 22-24 miejsca na I roku Akademii Teatralnej w Warszawie zdawało ponad 1200 osób. Jak mówi Aleksandra podczas przyjęć na tą uczelnię nie ma ograniczenia wiekowego, stąd o miejsce ubiegają się nawet ludzie ze zdobytym już wcześniej innym wykształceniem. „Zdając do szkół trzeba wiedzieć, że może się to udać za pierwszym, albo za czwartym razem. Zdarza się, że nie uda się wcale. Słyszymy przecież o najwybitniejszych aktorach, którzy dostali się nawet za trzecim, czwartym podejściem. Mnie udało się za drugim. Nie marnowałam jednak czasu, gdyż podjęłam studia na kierunku: kulturoznawstwo i dalej kontynuowałam przygotowywanie się do egzaminów aktorskich. W efekcie zdobyłam dwa finały w Akademii Teatralnej w Warszawie, dostając się finalnie na wydział aktorstwa dramatycznego o specjalności wokalno – aktorskiej. W Warszawie spędziłam cały miesiąc, przechodząc łącznie 24 odrębne egzaminy. Przeżyłam!” mówi Aleksandra.
„Jestem bardzo wdzięczna wszystkim moim nauczycielom i instruktorom, których spotkałam do tej pory na swojej drodze 🙂 Dziękuję!”
