Policjanci zatrzymali kuriera podejrzanego o okradanie przesyłek. Mężczyzna wymyślił sposób na łatwy zarobek. Zamawiał zegarki znanych marek, które następnie miały być przez niego dostarczone do fikcyjnych odbiorców. Z przesyłek wyjmował zegarki, a przesyłkę, po przepakowaniu, zwracał jako nieodebraną. Wpadł, bo pracownicy sklepu, gdzie zamawiał towar, zauważyli, że przesyłki wracają inaczej zapakowane. Mężczyzna usłyszał zarzuty oszustwa.
O przestępstwie policjanci zostali zawiadomieni 18 stycznia. Właściciel sklepu prowadzącego sprzedaż internetową, zawiadomił, że ktoś okradł dwie przesyłki kurierskie. Złożone w rzeszowskiej firmie zamówienia, dotyczące dwóch zegarków, pochodziły z województwa śląskiego. Zegarki miały zostać dostarczone przesyłką kurierską i miały być płatne przy odbiorze. Po kilku dniach te przesyłki zostały zwrócone jako nieodebrane przez zamawiającego. Pracownicy sklepu zwrócili uwagę, że zwrócone paczki są inaczej zapakowane. Po ich otworzeniu okazało się, że są puste. Podejrzewając przestępstwo, właściciel firmy zawiadomił policjantów. Wartość przesyłek zgłaszający oszacował na niemal 9 tys. złotych.
Ustaleniem sprawcy zajęli się policjanci z komisariatu w Śródmieściu. Okoliczności sprawy wskazywały na pracownika firmy kurierskiej. Na podstawie zebranych informacji funkcjonariusze wytypowali podejrzewanego, którym okazał się 27-letni mieszkaniec Katowic, pracownik firmy kurierskiej. W poniedziałek policjanci zatrzymali go w miejscu jego zamieszkania. Funkcjonariusze odzyskali jeden z zegarków, który mężczyzna zastawił w lombardzie.
Zatrzymany został przewieziony do Rzeszowa. Podczas przesłuchania, 27-latek przyznał się do popełnienia przestępstwa. Przez stronę internetową zamówił w rzeszowskiej firmie dwa zegarki znanych marek. Wskazał fikcyjne dane zamawiającego. Adres, który podał przy zamówieniu, znajdował się w obsługiwanym przez niego rejonie. Z przesyłek, które miał dostarczyć, wyjął zegarki, a ponownie zapakowane przesyłki zwrócił jako nieodebrane.
Okazało się, że przed zatrzymaniem, złożył w poszkodowanej firmie kolejne zamówienia na trzy drogie zegarki i akcesoria do nich. Wartość tego zamówienia to niemal 14 tys. złotych. Ostatecznie na podstawie zebranego materiału dowodowego policjanci z komisariatu w Śródmieściu przedstawili mu zarzuty oszustwa i usiłowania oszustwa. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
Źródło: Podkarpacka Policja