Przed II wojną światową w Jodłowej mieszkało blisko 200 Żydów. Prawie cała żydowska społeczność Jodłowej została wymordowana przez Niemców w lesie w Przeczycy 1 lipca 1942 roku. Zastrzelono wówczas 165 Żydów, a 21 zostało zabitych po drodze na miejsce rozstrzelania. Kolejnych 20 złapanych także zostało rozstrzelanych. Nielicznym Żydom udało się przeżyć dzięki pomocy Polaków. Pomagały im m.in. rodziny Świerczków i Świętoniów oraz Porębskich z Jodłowej.
Przez 2 lata u rodziny Świętoniów ukrywała się czteroosobowa rodzina jodłowskich rzeźników w Wurcelów. Świętoniowie znali Wurcelów sprzed wojny i postanowili pomóc im i ukryć ich podczas okupacji. Ukryli ich w specjalnie wykonanej skrytce. Wurcelowie tylko w nocy wychodzili z niej żeby wyprostować nogi na składzik pod dachem. Jak mówił Jan Świętoń, syn ratujących podczas odsłonięcia pomnika poświęconego wszystkim ratującym Żydów w Jodłowej w tym jego rodzicom w styczniu 2019 roku im dzieciom, nikomu nie wolno było mówić, że mieszka z nimi żydowska rodzina.
W lipcu 1944 roku dom Świętoniów został otoczony przez zbrojny oddział szukający Żydów. Troje z rodziny Wurcelów zostało zabitych na miejscu – rodzice i 11 letnia dziewczynka. Przeżył tylko jeden z Wurcelów, który uciekając wpadł do pustej beczki gospodarskiej.
„Po znalezieniu Wurcelów w zabudowaniach gospodarskich Świętoniów, Świętoń został ciężko pobity przez Niemców za ukrywanie Żydów” – mówi prof. Elżbieta Rączy z Instytutu Pamięci Narodowej, która na dokumentację historii pomocy Wurcelom przez Świętoniów poświęciła dwa lata.
W ukrywaniu Żydów w Jodłowej oprócz Samborów, Świerczków (Leona Świerczka i jego czwórki dzieci: Kazimierza, Czesławy, Stanisława i Marii) ukrywających rodzinę Pariserów (otrzymali medal Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata) w ukrywaniu Pariserów pomagał także Andrzej Porębski, który przed wojną był zatrudniony u Świerczków. Pozwolił on Pariserom na wybudowanie w pobliżu swojego domu w Przeczycy schronu w którym Pariserowie ukrywali się przez dwa lata. W tym czasie obawiając się Niemców, też kilka razy przychodzili do domu Świerczków.
Tytułem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata z terenu ziemi dębickiej wyróżnieni zostali: Rodzina Mikołajkowów z Dębicy, Rodzina Rybów ze Słotowej, Rodzina Świerczków, Samborów i Walichnowskich z Jodłowej, Rodzina Węglowskich z Zawady, Rodzina Rębisiów z Połomii, Rodzina Jantoniów z Woli Brzosteckiej koło Brzostka, siostry Służebniczki Dębickie : Zofia Liszka – siostra Serapiona i Marcjanna Łączniak – siostra Ambrozja.
W Jodłowej pomocy Żydom udzielali też proboszcz z wikarym, którzy w szopie między dzwonnicą a wikarówką ukrywali do 1944 roku rodzinę Gimpelów.
Dzisiaj w Muzeum Polaków Ratujących Żydów na ścianie pamięci z nazwiskami Polaków ratujących Żydów zostanie umieszczona tabliczka z nazwiskiem rodziny Świętoniów.