Sześć razy wczoraj interweniowali dębiccy strażacy. Trzy razy wyjeżdżali do płonących traw. Od kilku dni liczba tego typu zmniejsza się z powodu opadów i przyrastania młodej, zielonej trawy, ale zagrożenie jest wciąż duże. W Dębicy na ulicy Konarskiego goaszono wczoraj pożar śmieci na balkonie, a w Brzostku zapaliła się sadza w kominie.