Dziś do naszej redakcyjnej skrzynki przyszedł mail od Pani Marty. Kompletnie nie zna polskich realiów, bo urodziła się na Wyspach Brytyjskich. Razem z rodzicami przyjechała do Dębicy i tu poznana koleżanka zaprosiła ją na swoje wesele.
„Jaki prezent wypada dać takiej dziewczynie” – prosi o poradę pani Marta. „Wesela na Wyspach są raczej skromne. Na tych gdzie byłam zaproszona przyjęcie składało się tylko z obiadu i lampki szampana. Goście raczej składali życzenia Młodym i wręczali kartki. Czasem koperty a w nich 20 – 50 funtów. Goście sami płacili za alkohol. Czy takie same zwyczaje obowiązują w Polsce? – pyta pani Marta.
Temat wesel w Polsce to temat rzeka. Zwykle trwa dwa dni, a za alkohol goście nie płacą – tak przynajmniej wynika z naszych obserwacji. A prezent? Co wypada ofiarować w tym dniu koleżance? Co można jej doradzić? Zapraszamy do dyskusji na nasz profil FB.