Policjanci z Pilzna, po krótkim pościgu, zatrzymali kierowcę bmw, który w centrum miasta urządził sobie popisy brawurowej jazdy. Jak się później okazało, 17-latek siedzący za kierownicą bmw nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi.
Do interwencji doszło w sobotę około godz. 22 w centrum Pilzna. Uwagę policjantów zwróciło ruszające z piskiem opon bmw. Jego kierowca krążył po rynku miasta, stwarzając zagrożenie w ruchu drogowym. Funkcjonariusze używając sygnałów błyskowych i dźwiękowych próbowali zatrzymać kierowcę, jednak ten zaczął uciekać. Na skrzyżowaniu ulic Kraszewskiego i Błonie, bmw wjechało do przydrożnego rowu.
Okazało się, że w bmw jechało dwóch młodych mężczyzn. Za kierownicą siedział 17-letni mieszkaniec Jaworza Górnego, a na miejscu pasażera 19-letni mieszkaniec Zwiernika. Policjanci ustalili, że 17-latek nie posiada uprawnień, a pojazd został użyczony pasażerowi, który ma prawo jazdy. Mężczyźni nie ucierpieli w zdarzeniu. Po przeprowadzonych czynnościach pojazd został przekazany rodzinie 17-latka.
Teraz 17-latek odpowie za dwa wykroczenia, jazdę bez uprawnień oraz niestosowanie się do znaku stop. Jednak najsurowsza kara grozi mu za przestępstwo, jakie popełnił – niezatrzymanie się do kontroli drogowej.
Postępowanie prowadzi Komisariat Policji w Pilznie.
Okazało się, że w bmw jechało dwóch młodych mężczyzn. Za kierownicą siedział 17-letni mieszkaniec Jaworza Górnego, a na miejscu pasażera 19-letni mieszkaniec Zwiernika. Policjanci ustalili, że 17-latek nie posiada uprawnień, a pojazd został użyczony pasażerowi, który ma prawo jazdy. Mężczyźni nie ucierpieli w zdarzeniu. Po przeprowadzonych czynnościach pojazd został przekazany rodzinie 17-latka.
Teraz 17-latek odpowie za dwa wykroczenia, jazdę bez uprawnień oraz niestosowanie się do znaku stop. Jednak najsurowsza kara grozi mu za przestępstwo, jakie popełnił – niezatrzymanie się do kontroli drogowej.
Postępowanie prowadzi Komisariat Policji w Pilznie.
Źródło: Podkarpacka Policja