17 lat temu, w 2002 roku w Dębicy odbył się jeden z pierwszych Finałów Finał Wielkiej Orkiestry Pomocy Społecznej. Organizatorami Finału, który odbył się jako jedyna impreza zamknięta w Morsach, bo nie było zgody na zbiórkę na ulicach Dębicy byli harcerze z Hufca Dębica.
Tak wspomina tamten finał Adam Rybka, wówczas harcerz 44 Wielopoziomowej Drużyny Harcerskiej im. Pawła Edmunda Strzeleckiego w Dębicy.
Zdjęcie na którym Pan Adam trzyma tort z napisem “X Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy” pochodzi z archiwum miesięcznika Ziemia Dębicka z 2002 roku.
Zdjęcie na którym Pan Adam trzyma tort z napisem “X Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy” pochodzi z archiwum miesięcznika Ziemia Dębicka z 2002 roku.
“Pamiętam tylko, że była to jedyna zamknięta impreza zorganizowana w ramach WOŚP w Dębicy i odbyła się w Morsach. W tym dniu był zakaz zbierania na ulicach miasta Dębica. W Morsach udało się zorganizować finał dzięki komendzie Hufca Dębica. Uczestniczyło w nim około 30 do 40 harcerzy. Hala Mors była cały czas pełna. Było dużo licytacji bardziej i mniej wartościowych przedmiotów. Złote serduszko WOŚP za 10 tysięcy złotych kupiła firma “Śnieżka” – mówi Adam Rybka.
Jak wspomina Pan Adam podczas tego finału między licytacjami były pokazy taneczne i mecze piłki nożnej. I z sentymentem wspomina udział w tym finale WOŚP w Dębicy.
Jak wspomina Pan Adam podczas tego finału między licytacjami były pokazy taneczne i mecze piłki nożnej. I z sentymentem wspomina udział w tym finale WOŚP w Dębicy.
“Od tamtej pory jeszcze kilkukrotnie zbierałem dla orkiestry czy to na hali Mors czy na Rynku. Obecnie przebywam za granicą. Teraz moje jedyne włączenie się w orkiestrę polega na wrzuceniu parę złotych jak jestem w Polsce. W Holandii robiąc zakupy w polskich sklepach widząc puszkę także wrzucam parę euro. Na większe zaangażowanie w orkiestrę brakuje czasu. Z miłą chęcią wróciłbym w tamte czasy – to było coś pięknego” – wspomina Adam Rybka.