Dębickie starostwo, podobnie jak wiele samorządów na całym Podkarpaciu, które posiadały konta w Podkarpackim Banku Spółdzielczym od minionego piątku jest pozbawione dostępu do swoich pieniedzy. O ile, jak wynika z informacji zamieszczonych na stronie internetowej banku, środki klientów indywidualnych oraz właścieli małych i średnich przedsiębiorstw zachowują swoje środki w całości dzięki gwarancji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, to takiej pewności nie ma już w stosunku do dużych firm czy jednostek samorządu terytorialnego.
„Część depozytów jednostek samorządu terytorialnego, dużych firm i innych podmiotów nieobjętych gwarancjami zostaje w banku w restrukturyzacji w celu pokrycia strat i zostanie finalnie utracona” – głosi komunikat na stronie PBS.
Powiat dębicki miał na swoim koncie w Pokarpackim Banku Spółdzielczym kilkanaście milionów złotych. Czy istnieje zagrożenie, że mogą one zostać utracone? Zapytaliśmy wicestarostę Adama Pieniążka czy jest według jego opini jest taka możliwość, a jeśli tak, to czy powiat ma plan „b” na taką okoliczność.
„Żeby mieć plan „b” to najpierw trzeba mieć plan „a”, żeby mieć plan „a” to najpierw trzeba mieć informacje o ewentualnym bądź potencjalnym ryzyku żeby tworzyć te plany. Nie otrzymaliśmy żadnych sygnałów ani informacji, które mogłyby nas poinformować o tym ryzyku, a decyzję BFG uważam za co najmniej nieskoordynowane. W poniedziałek jadę na spotkanie prawie 40-ma samorządami, które mają podobny problem oraz panią wojewodą i będziemy dyskutować jak rozwiązać ten problem. Mam nadzieję rzeczy wszystkie samorządy wyjdą z tego bez żadnego uszczerbku” – odpowiedział na nasze pytanie wicestarosta Adam Pieniążek.