Koniec mentoli. UE mówi „nie”

Zbliża się rewolucja na rynku tytoniu. 20 maja 2020 roku ze sprzedaży zostaną wycofane papierosy mentolowe i te z kapsułką. Czy smakowe produkty tytoniowe uwielbiane przez palaczy zupełnie odejdą do lamusa?
Unijna dyrektywa mówi jasno: papierosy powinny smakować tytoniem, niczym innym. Według unijnej argumentacji wycofanie mentoli ma spowodować, że palenie ma być mniej przyjemne. Czy tak się stanie? Dowiemy się niebawem.
Pomimo wprowadzonych zakazów, palacze nie zrezygnują tak łatwo z nałogu, ponieważ walka z uzależnieniem to długi i żmudny proces. – 90 proc. moich pacjentów pali tytoń i każdemu z nich na każdej wizycie mówię, by tego nie robili. Może 10 proc. z nich ma silną wolę, by zerwać z nałogiem. Przy wdrożeniu najnowocześniejszych metod walki z nałogiem tytoniowym, jedynie od 12 do 30 proc. palaczy udaje się odstawić papierosy – wyjaśnia prof. Piotr Kuna, były wieloletni dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 1 im. Norberta Barlickiego w Łodzi.
Jak pokazują badania, niektórzy miłośnicy tytoniu posiadają genetyczne predyspozycje i w ich przypadku otwartą wojnę z nałogiem można przyrównać do walki z wiatrakami. Okazuje się, że dla najbardziej zatwardziałych zwolenników mentoli jest jednak nadzieja. Zamiast po papierosy, sięgnąć mogą po produkty alternatywne, jakimi są e-papierosy z płynem z nikotyną czy podgrzewacze tytoniu takie jak coraz bardziej popularny w Polsce IQOS. Co ciekawe, takie podgrzewacze zawierają znacznie mniej substancji szkodliwych niż zwykłe papierosy, nie oznacza to jednak, że jest on wolny od ryzyka. – Najważniejsze jest minimalizowanie szkodliwego oddziaływania wyrobów tytoniowych. Zamiast papierosów, w których tytoń spalany jest w temperaturze prawie 800 stopni, pacjenci mogliby zastosować urządzenia podgrzewające tytoń do 300 stopni. Powoduje to spadek zawartości substancji mutagennych do zera, a pozostałych szkodliwych składników tytoniu nawet o 90 proc. Ale taki dym nadal zawiera ilość nikotyny, która zaspokaja nałóg palacza – dodaje prof. Piotr Kuna.
Alternatywne metody jak e-papierosy czy podgrzewacze tytoniu cieszą się coraz większą popularnością i wsparciem w krajach UE, np. w Czechach czy Wielkiej Brytanii. Np. zdobywający powili popularność w Polsce IQOS w zeszłym roku został on dopuszczony do obotu również na amerykańskim rynku przez FDA, czyli rządową Agencję Żywności i Leków. Było to wynikiem 2-letnich wnikliwych badań, podczas których zwrócono uwagę na to, że używając podgrzewaczy tytoniu łatwiej jest rzucić palenie i walczyć z uzależnieniem oraz że trudniej o inicjację niż w przypadku tradycyjnego papierosa.

Podziel się z innymi

Shares

Więcej informacji...

My i nasi partnerzy uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika my i nasi partnerzy możemy korzystać z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych oraz identyfikację poprzez skanowanie urządzeń.

Kliknięcie w przycisk poniżej pozwala na wyrażenie zgody na przetwarzanie danych przez nas i naszych partnerów, zgodnie z opisem powyżej. Możesz również uzyskać dostęp do bardziej szczegółowych informacji i zmienić swoje preferencje zanim wyrazisz zgodę lub odmówisz jej wyrażenia. Niektóre rodzaje przetwarzania danych nie wymagają zgody użytkownika, ale masz prawo sprzeciwić się takiemu przetwarzaniu. Preferencje nie będą miały zastosowania do innych witryn posiadających zgodę globalną lub serwisową.