Kilimandżaro, Mont Blanc, Elbrus – Lucyna Sikora i jej córka Justyna razem zdobywają najwyższe góry!

Na pierwszy rzut oka wyglądają jak siostry, ale to błędne wrażenie. Pani Lucyna Sikora oraz jej córka mają wspólną pasję do której Justyna – na zdjęciu po lewej-  długo nie mogła się przekonać. Gdy mama po raz pierwszy zmusiła ją, żeby weszła do Doliny Pięciu Stawów powiedziała potem, że jest to gorsze niż jazda na motorze. A przed tym mama od lat ją przestrzegała, jako bardzo niebezpiecznym zajęciem.
Pani Lucyna Sikora po górach wspina się od lat i swoją pasją zaraziła córkę. Początkowo Justyna nie chciała dzielić pasji mamy, ale ona chyba wiedziała co robi ciągnąc córkę w góry. Po pierwszym męczącym wyjściu w polskie Tatry córka nie była zachwycona.
-Mama zawsze mi mówiła, że jazda na motorze jest bardzo niebezpieczna i zniechęcała mnie do tego – mówi Justyna Sikora. Gdy zeszłam z tej Doliny Pięciu Stawów powiedziałam jej, że to wędrowanie to gorsze niż jazda na motorze. Myślałam, że nigdy więcej w żadne góry nie pójdę.
Mama dzielnie zniosła narzekania córki, licząć na to, że obudzi się w niej miłość do gór. I nie myliła  się. Gerlach, Elbrus, Mont Blanc, a kilka dni temu Kilimadżaro – najwyższy szczyt Afryki. Kolejne góry zdobywają już razem, a Justyna nie narzeka na trudy wspinaczki. Wręcz przeciwnie. Sama planuje kolejne wyprawy. Kilka tygodni temu wybrały się do Afryki, aby zdobyć najwyższy szczyt tego kontynentu.
-Na Kilimandżaro wspinaczka trwa sześć dni. Trasa zaczyna się w tropikalnej dżungli w temperaturze plus 30 stopni. Na szczycie jest minus 20. Ta wędrówka naprawdę była wyczerpująca. W namiotach, gdzie nocowaliśmy, zwłaszcza na dużych wysokościach było zimno. Trzeba było wiele odwagi, aby rankiem wyjść z ciepłego śpiwora i przebrać się w strój wspinaczkowy i ruszyć dalej – opowiada Justyna Sikora. Ale samo wyjście na szczyt to było niesamowite przeżycie. Zdobyłyśmy go razem z mamą. To niesamowita satysfakcja.
Wyprawa na Kilimandżaro miała miejsce kilka dni temu.
„Kilimandżaro – 5 895 m – zdobyte! Początek trasy w pięknej sceneri lasu tropikalnego i temperaturze + 30 C, a po 4 dniach wędrówki szczyt😀 – piękne słońce , śnieg , porywisty wiatr i -20 C. Wysokość i wiatr bardzo przeszkadzały, ale wyśmienite towarzystwo i siła woli po raz kolejny pozwoliły odnieś sukces🎉💪👸” – napisała na swoim profilu FB Justyna Sikora.
 
 

Podziel się z innymi

Shares

Więcej informacji...

My i nasi partnerzy uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika my i nasi partnerzy możemy korzystać z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych oraz identyfikację poprzez skanowanie urządzeń.

Kliknięcie w przycisk poniżej pozwala na wyrażenie zgody na przetwarzanie danych przez nas i naszych partnerów, zgodnie z opisem powyżej. Możesz również uzyskać dostęp do bardziej szczegółowych informacji i zmienić swoje preferencje zanim wyrazisz zgodę lub odmówisz jej wyrażenia. Niektóre rodzaje przetwarzania danych nie wymagają zgody użytkownika, ale masz prawo sprzeciwić się takiemu przetwarzaniu. Preferencje nie będą miały zastosowania do innych witryn posiadających zgodę globalną lub serwisową.