„Boimy się koronawirusa, zwłaszcza wobec doniesień o ofiarach we Włoszech czy Hiszpanii. Nie wiemy jakie tempo przybierze epidemia w naszym kraju. Dobrze, że politycy nieco zamknęli swoje przepiękne usta i wstrzymują swoje głupie zdania. Żadnej epidemii nie da się przewidzieć jak i nie da się przed nią skutecznie zabezpieczyć. To już wiedział mój praprapradziadek. Natomiast wszelkie możliwe środki są w zasięgu naszej ręki. Wydaje mi się, że mamy wystarczającą informację na ten temat i stosowne zalecenia. Trzeba tylko to wykonać. I dlatego apeluję do słuchania władz sanitarno-epidemiologicznych. Jeżeli jest wskazanie na pozostawanie w domu to pozostańmy w nim, jeżeli mamy dbać o higienę to zwiększmy ją o 500%. Ten czas można wykorzystać na wiele pożytecznych rzeczy. Ponadto módlmy się w gronie rodzinnym – tak zawsze czynili prawdziwi chrześcijanie. Apel do osób starszych – pozostańcie w domach a zakupy powierzcie komuś z rodziny, sprawniejszym sąsiadom czy w ostateczności burmistrzowi.” – pisze w swoim felietonie proboszcz parafii św. Jadwigi w Dębicy ks. Ryszard Piasecki