Sprawiedliwi z Zasowa : Rodzina Krzystyniaków

Sprawiedliwi z Zasowa- od lewej Tadeusz, Barbara, Kazimierz, Irena Krzystyniakowie. Zdęcie ze zbiorów prywatynych Andrzeja Więsia.

Od poniżej opisanych i długo nieznanych wydarzeń minęło 77 lat. Był rok  1942 i narastający terror niemiecki w okupowanej Polsce. Barbara Krzystyniak z Zasowa, wówczas 45 letnia kobieta zdecydowała o ratowaniu zupełnie obcych sobie Żydów z dębickiego getta. Potem w ratowanie 5 osobowej  żydowskiej rodziny Gertlów  z Krakowa z narażeniem życia włączyli się jej mąż Kazimierz oraz dzieci: Tadeusz i Irena. Cała żydowska rodzina przeżyła holokaust. 31 lat temu za heroiczną postawę i ratowanie życia żydowskiej rodziny Krzystyniakowie z Zasowa otrzymaliod Instytutu Yad Vashem  tytuł  “Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata”.
Losy rodzin Krzystyniaków i Gertlów splotły się w tragicznych latach II wojny światowej, Holokaustu i szalejącego terroru okupanta niemieckiego. Gdyby nie ten nieludzki czas ludzie ci pewnie nigdy by się nie spotkali. Ale historia chciała inaczej.
Irena Krzystyniak – Więś

Krzystyniakowie z Zasowa i Gertlowie z Krakowa nie znali się przed wojną. W 1941 roku Barbara (l. 45) i Kazimierz (l. 47) Krzystyniakowie z trójką dzieci: Tadeuszem (l.16), Ireną (l.13) i Mieczysławem (l.7) mieszkali w Zasowie, gdzie prowadzili gospodarstwo rolne oraz niewielki wiejski sklep. Rodzina Gertlów z Krakowa: Samuel, Anna, Leon, Eda (Langer) oraz Leonia (Nussbaum) najprawdopodobniej w 1941 roku została razem z innymi Żydami z Galicji zamknięta w dębickim getcie. Leon (l. 28) był młodym lekarzem, jego siostry Leonia (l. 19) i Eda (l. 23) przed wybuchem II wojny światowej studiowały w Krakowie. Gertlowie byli niezbyt zamożną inteligencką rodziną krakowską. W 1941 roku gdy w Dębicy utworzono getto i zamknięto w nim wszystkich Żydów z okolicy, a nawet odległych od Dębicy miejscowości w getcie znalazła się także pięcioosobowa rodzina Gertlów. Krzystyniakowie prowadząc sklep w swoim domu w Zasowie niejednokrotnie jeździli do Dębicy z towarem na sprzedaż. Sprzedawali także swoje produkty w getcie w Dębicy. Wtedy getto było otwarte dla Polaków handlujących z Żydami i Niemcy to tolerowali. W tych okolicznościach najprawdopodobniej poznali żydowską rodzinę z Krakowa.

Któregoś dnia Barbara Krzystyniak przyjechała z 16 – letnim synem Tadeuszem do getta. Był to już okres przed jego ostateczną  likwidacją. Najprawdopodobniej koniec czerwca, albo początek lipca 1942 roku. Z getta co jakiś czas ruszały transporty Żydów do obozu zagłady w Bełżcu. Pokątnymi drogami, do pozostałych przy życiu w dębickim getcie Żydów docierały informacje jaki los spotkał wywiezionych w transportach przedstawicieli ich społeczności. Wielu z  nich nie miało złudzeń co ich czeka.  Gdy Barbara Krzystyniak przyjechała ze swoimi towarami do getta młodsza córka Gertlów, Leonia padła na kolana przed nią i ze łzami  w oczach objęła jej kolana.
„Pani jest jak nasza matka. Niech nas Pani uratuje, bo wszystkich nas zabiją” –  powiedziała Leonia do Barbary.
Przebieg tego zdarzenia i emocje mu towarzyszące   Andrzejowi Więś opowiedziała jego mama  Irena Krzystyniak – Więś , córka Barbary.
Barbara ulitowała się nad Leonią i jej rodziną i jeszcze tego samego dnia na furmance którą przyjechała do Dębicy razem ze swoim 16-letnim  synem Tadeuszem ukryła i wywiozła Gertlów do Zasowa. Nie wszystkich jednak. W getcie pozostał Leon. Po przyjeździe do Zasowa mąż Barbary Kazimierz przeraził się tym, co jego żona zrobiła.
„Coś ty zrobiła ! Tyś mi śmierć do domu przywiozła” – powiedział przerażony Kazimierz.
W czasie okupacji za ukrywanie Żydów groziła kara śmierci.
Mimo zagrożenia jakie niosło ze sobą ukrywanie Żydów Kazimierz po pierwszym szoku oswoił się z sytuacją i postanowił pomóc uciekinierom z getta. Przystąpił do działania – przygotowania kryjówek dla Gertlów.
Po kilku dniach do getta wróciła 13 – letnia Irena i wydostała z niego Leona, który razem z nią wrócił pieszo, polami do Zasowa, gdzie z całą rodziną ukrywał się u Krzystyniaków do końca wojny. Kazimierz Krzystyniak dla pięcioosobowej rodziny Leona i Leonii zorganizowali trzy oddzielne kryjówki na terenie swojego gospodarstwa: w oborze, stajni i na strychu.
Gertlowie u Krzystyniaków pozostali do końca wojny. Do czasu, aż Dębica i jej okolice zostały wyzwolone przez Armię Czerwoną co miało miejsce w sierpniu 1944. Po wojnie wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych i przez długie lata utrzymywali kontakt z rodziną z Zasowa. Potomkowie Leona Gertla i jego sióstr w latach 80 XX w. odwiedzili Zasów i dom w którym Krzystyniakowie przechowywali ich dziadka i ciocie.
7 maja 1989 roku Barabara i Kazimierz Krzystyniak, ich syn Tadeusz Krzystyniak i córka Irena Więś-Krzystyniak otrzymali tytuły Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. O przyznanie im tytułu Sprawiedliwych wnioskowała najmłodsza z rodziny Gertlów Leonia, która w okresie kiedy ukrywali ich Krzystyniakowie miała 19 lat.

Redakcja portalu ziemiadebicka.pl składa serdecznie podziękowania za informacje i udostępnione materiały rodzinie Sprawiedliwych – wnukom Barbary i Kazimierza : Andrzejowi Więś z Warszawy, synowi Ireny Krzystyniak – Więś i Halinie Mikrut z Wiewiórki – córce Mieczysława Krzystyniaka.
Serdeczne podziękowania kierujemy także do mieszkańców Zasowa, którzy pomogli w zdobyciu informacji o Sprawiedliwych z Zasowa: ks. proboszczowi parafii w Zasowie Krzysztofowi Pietrasowi, dyrektor Szkoły Podstawowej w Zasowie Bożenie Osocha, wieloletniej sołtys Zasowa Zofii Ryczek oraz mieszkance Zasowa Renacie Przydzielskiej.
Marzena Mordarska – Czuchra
Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie , rozpowszechnianie tylko za zgodą redakcji portalu ziemiadebicka.pl
Artykuł ukazał się po raz pierwszy na portalu ziemiadebicka.pl w kwietniu 2019 r.

Podziel się z innymi

Shares

Więcej informacji...

My i nasi partnerzy uzyskujemy dostęp i przechowujemy informacje na urządzeniu oraz przetwarzamy dane osobowe, takie jak unikalne identyfikatory i standardowe informacje wysyłane przez urządzenie czy dane przeglądania w celu wyboru oraz tworzenia profilu spersonalizowanych treści i reklam, pomiaru wydajności treści i reklam, a także rozwijania i ulepszania produktów. Za zgodą użytkownika my i nasi partnerzy możemy korzystać z precyzyjnych danych geolokalizacyjnych oraz identyfikację poprzez skanowanie urządzeń.

Kliknięcie w przycisk poniżej pozwala na wyrażenie zgody na przetwarzanie danych przez nas i naszych partnerów, zgodnie z opisem powyżej. Możesz również uzyskać dostęp do bardziej szczegółowych informacji i zmienić swoje preferencje zanim wyrazisz zgodę lub odmówisz jej wyrażenia. Niektóre rodzaje przetwarzania danych nie wymagają zgody użytkownika, ale masz prawo sprzeciwić się takiemu przetwarzaniu. Preferencje nie będą miały zastosowania do innych witryn posiadających zgodę globalną lub serwisową.