Dziś przed południem do nietypowego zdarzenia zostali wezwani strażacy z JRG nr 2 w Nowym Sączu. Okazało się, że na na ulicy Zalesie, na brzegu potoku bóbr złapał się za ogon w rozłożone wnyki. Strażacy przykryli bobra kocem i uwolnili ogon z metalowej linki. Zwierze zostało wypuszczone do rzeki.
Niestety, zjawisko kłusownictwa jest coraz częstsze w całym regionie Polski południowej. Mimo, że jest to czyn karalny wykrycie sprawców jest bardzo trudne. Kłusownictwo przy użyciu metalowych linek to najbardziej barbarzyński sposób chwytania zwierząt, które często zanim stracą życie długie godziny cierpią duszone przez wnyki.