Sąd Apelacyjny w Rzeszowie ogłosił dziś wyrok w procesie 35-letniego Grzegorza G. oskarżonego o zabójstwo ciężarnej szwagierki. Mężczyzna, który był ojcem nienarodzonego dziecka został skazany przez sąd I instancji na dożywotnie więzienie. Sąd Apelacyjny w zasadniczej części utrzymał wyrok sądu I instancji, zmienił jedynie kwalifikację czynu na zwykłe zabójstwo.
8 marca br. Sąd Okręgowy w Rzeszowie skazał Grzegorza G. na karę dożywotniego więzienia za zabójstwo swojej 25-letniej ciężarnej szwagierki. Grzegorz G. miał romans z siostrą swojej żony. Kobieta zaszła z nim w ciążę. Wiosną 2016 roku doszło do kłótni między Grzegorzem G. i Jolatą Ś. Mężczyzna zepchnął szwagierkę z wysokiego nasypu w niedaleko Straszęcina, a następnie kilka razy uderzył ją cegłą w głowę. Kobieta zmarła w wyniku doznanych obrażeń.
Sąd I instancji uznał, że było to zabójstwo z motywacji zasługującej na szczególne potępienie. Postanowieniem sądu z marca br. Grzegorz G. został skazany na dożywotnie więzienie, pozbawiony został także praw publicznych na osiem lat, a każdemu z rodziców zabitej Jolanty Ś. ma zapłacić po 250 tysięcy zadośćuczynienia i oddać im ponad 17 tys. zł, które zabrał z konta po śmierci Jolanty Ś.. Rodzice Jolanty Ś. byli podczas procesu oskarżycielami posiłkowymi.
Sąd Apelacyjny utrzymując w zasadniczej części wyrok sądu I instancji zmienił jedynie kwalifikację czynu na zwykłe zabójstwo jak było w akcie oskarżenia, podczas gdy sąd okręgowy uznał, że było to zabójstwo z motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
Sąd Apelacyjny uznał Grzegorza G. za winnego także pozostałych zarzucanych mu przez prokuraturę czynów: kradzieży samochodu i pieniędzy ofiary, usiłowania dwóch oszustw, kradzieży z miejsca pracy sprzętu elektronicznego o wartości ponad 500 tys. zł.
Grzegorz G. ma także naprawić szkodę względem swojego pracodawcy w łącznej kwocie blisko 320 tys. zł.